Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ma świetliste serce i oczy świetliste
w szarościach dnia i ciemności nocy
a wszystkie słowa przez nią wyszeptane
wtapiają się w mój krajobraz i kwitną
jak barwne tulipany
albo przebiśniegi zaziemne
by stać się zielonym dywanem
po którym stąpam śmiało choć boso
i gołymi ramionami do piersi przytulam
świat lodowaty
w iskierkę spakowany

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



również to rozważałam

ale pomyślałam:

chdzi mi przecież o takie oczy
co się uśmiechają nawet wtedy
gdy nie ma uśmiechu na ustach
takie oczy co mają w sobie dobroć
poczucie humoru akceptację -
wszystko co w człowieku najpiękniejsze

i jeszcze że "świetliste" brzmi bardziej ciepło poetycko

a teraz już nie wiem co lepsze

proszę jeszcze o pomoc z uzasadnieniem
oczywiście jeśli nie będzie to problemem:)

bardzo dziękuję za teraz
i proszę o jeszcze
pozdrawiam serdecznie:)


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozpoczęłam od "i"
aby w ten sposób zaznaczyć
że opowiadałam o tej osobie
coś ważnego przedtem ale
napisałam tylko to co najważniejsze

może to rzeczywiście nie koniecznie... :)
no i lubię
tak:)

bardzo dziękuję za sugestię - zastanawia

dzięki też za aprobatę
ciepło pozdrawiam i do poczytania:)
Opublikowano

Świetliście to między innymi: jasno, promieniście, widno ale też migotliwie - synonimy. Natomiast świetliste tzn utworzone ze światła lub jego pełne czy ewentualnie je odbijające. Jako autorka tego utworu oceń jak będzie lepiej :)
I tak już plusłem :)

Opublikowano

tak lodowaty jak igiełki
dreszczu z uśmiechu serca
przyjaznego szeptu
świat spakowany w drobinkę
skrząc się promieniem słońca
roztapia graniczne mury

i nowy wstaje dzień
atłasem pod stopami
wyściela miękko w zieleni
wszystkie kolory nadziei
zamykając w niej tęczę
oczy świetliste i serce

szarość rozprasza uśmiechając usta
przebiśniegiem
wesoło
bosym.




Bardzo urokliwy Twój wiersz, Alko... zaczarowałaś mi pochmurne niebo i całe teraz świetliste... :)

Pozdrawiam ciepło!

in-humility.

Opublikowano

Ja też myślałam , że o wiośnie tej pierwszej i potem rozwijającej się w dywany ... Ale jeśli osoba świetlista, dobra , to może wywoływać tak opisane uczucia, zastanawiam się tylko nad słowem "spakowany" mało poetyczne , może tak " w iskierkę utkany"
Pozdrawiam Kredens

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiersz napisałam z myślą o mojej Matce
ale nie tylko - w ogóle o ludziach
co mają świetliste serca i oczy...(...)
:)
przecież takich osób jest wśród nas sporo
mimo że świat lodowaty
ale w iskierkę spakowany
jest pozostawiona nadzieja i wiara
dla świata dla nas
:)
Staszku Aniołku
dziękuję za przemiłe słowa
serdecznie dziękuję - alka:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chodzi o to że kocham ludzi tak w ogóle
bez wglądu w to kim są co posiadają
w każdym człowieku jest coś pięknego
a tylko pozory czasem mylą
lub patrzymy ślepymi oczyma:)

wiem może wydać się to naiwne dziwne
czasem sama tego nie pojmuję i

wiem -
świata nie zmienię
czuję -
siebie nie przenicuję
:)

w iskierkę spakowany -
w sensie jak prezent (dla nas) od świata
iskierka - nadzieja wiara w lepsze

bardzo dziękuję za miłe rozważania nad wierszem
i serdecznie pozdrawiam - alka:)




Opublikowano

tak to sobie czytam "po swojemu" :

świetliste serce i oczy przejrzyste
w szarościach dnia i ciemności nocy
a wszystkie słowa szeptem
krajobrazu

jak barwne tulipany
albo przebiśniegi zaziemne
zielonym dywanem

po którym stąpam śmiało choć boso
gołymi ramionami do piersi przytulam
świat lodowaty

wtapiam w iskierkę

Alu, ten piękny liryczny wiersz zainspirował,
więc nie miej mi za złe, że "pogrzebałam" sobie :)))

cieplutko pozdrawiam - Krysia

Opublikowano

W iskierkę spakowany, jako prezent, ładnie. Dla mnie zdecydowanie za dużo "i",
przypadł mi zapis Teresy, nadała mu ładną formę, zmieniając co nieco, żeby było przejrzyściej. Przyjemny obrazek... :)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • zdolność trwania istnienia umiejętność bycia

      która tworzy zasady reguły i więzi

      przenosząc iskrę wiary nad krawędzią szczytem

      ku uciesze następnych na igrzysko śmierci

       

      bujne to i nadęte – ale jest coś z racji

      w tym jak drobne ziarenko zapuszcza korzenie

      rozrzuca nitki wici podnosi gałęzie –

      i wózek pcha po przejściach przez losu rubieże

      Edytowane przez Dariusz Sokołowski (wyświetl historię edycji)


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...