Przebiśniegi zaziemne
-
Ostatnio w Warsztacie
-
Dariusz Sokołowski 547
Opublikowano (edytowane)
zdolność trwania istnienia umiejętność bycia
która tworzy zasady reguły i więzi
przenosząc iskrę wiary nad krawędzią szczytem
ku uciesze następnych na igrzysko śmierci
bujne to i nadęte – ale jest coś z racji
w tym jak drobne ziarenko zapuszcza korzenie
rozrzuca nitki wici podnosi gałęzie –
i wózek pcha po przejściach przez losu rubieże
Edytowane przez Dariusz Sokołowski (wyświetl historię edycji)0
-
-
Zarejestruj się. To bardzo proste!
Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.
-
Ostatnio dodane
-
Ostatnie komentarze
-
Przez Migrena · Opublikowano
@huzarc wiersz trudny, głęboki, ważny. czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa. odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy. zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste. na marginesie. skandynawscy kryminaliści - to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!! świetnie napisany wiersz !!!!!! -
Przez Tyrs · Opublikowano
Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas. -
Przez Tyrs · Opublikowano
@Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. -
Przez huzarc · Opublikowano
@markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. -
Przez Migrena · Opublikowano
@Robert Witold Gorzkowski Robercie. najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ. uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę. ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :) dziękuję. @m1234 niezwykły komentarz i wspaniałe granie !!!!! dziękuję :)
-
-
Najczęściej komentowane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się