Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Za rękę


Rekomendowane odpowiedzi

wersja I

To nie nasza wina Kochanie,
że wpisujemy się w schemat.
Daremne są wszystkie starania,
gdy w krąg się miłość przecenia.

Bo ten świat nie służy uczuciu
katrupi wszystko co piękne.
A ja chciałbym znowu, jak kiedyś,
prowadzić Ciebie za rękę.

Powtarzasz, że jesteś tuż obok,
jednak daleko odeszłaś.
Tak nam blisko było do nieba,
lecz otchłań dzieli nas piekła.

Patrz, jak szybko dziecko nam rośnie...
Co w przyszłość po nas zabierze,
gdy każde z nas w innej jest stronie
i inne klepie pacierze?

Dopiero wyrośli z kryzysu,
już popadamy w następny,
Przecież było tylu magików,
wróżb, jak to dobrze nam będzie.

Choć końca nie widać tej biedy,
od życia dużo już nie chcę,
lecz chciałbym, zwyczajnie, jak kiedyś,
prowadzić Ciebie za rękę.

*********************************************************************************


wersja II

nie nasza wina, kochanie,
że wpisujemy się w schemat.
daremne wszystkie starania,
gdy w krąg miłości przecena.

choć świat nie służy uczuciu,
zabija wszystko co piękne,
to chciałbym znowu, jak kiedyś,
prowadzić ciebie za rękę.

mówisz że jesteś tuż obok,
jednak daleko odeszłaś.
blisko nam było do nieba,
lecz dzisiaj bliżej do piekła.

ledwie wyrośli z kryzysu,
już popadamy w następny,
a było tylu magików
i wróżb, że raj nam się spełni.

choć końca nie ma tej biedy,
od życia dużo już nie chcę,
lecz chciałbym znowu, jak kiedyś,
prowadzić ciebie za rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie nasza wina Kochanie,
że wpisujemy się w schemat.
Daremne są nasze starania,
gdy w krąg się miłość przecenia.

Bo ten świat nie służy uczuciu
katrupi wszystko co piękne.
A ja chciałbym znowu, jak kiedyś,
prowadzić Ciebie za rękę.

Powtarzasz, że jesteś tuż obok,
jednak daleko odeszłaś.
Było blisko tak nam do nieba,
lecz otchłań dzieli nas piekła. od piekła

Patrz, dziecko tak szybko nam rośnie...
Co w przyszłość po nas zabierze,
gdy każde z nas w innej jest stronie
i inne klepie pacierze?

Wokół łóżka trzęsą się od zdrad tu czyta się odzdrad
i trzeszczą sale sądowe.
Wszystkiemu jest winien świata ład, tu świataład
nieład, co miesza nam w głowach.

Dopiero wyrośli z kryzysu,
już popadamy w następny,
Przecież było tylu magików,
wróżb, jak to dobrze nam będzie.

Choć końca nie widać tej biedy,
od życia dużo już nie chcę,
lecz chciałbym, zwyczajnie, jak kiedyś,
prowadzić Ciebie za rękę.



tym razem zapętliłeś się w sylabach,
ilość, owszem się zgadza;
ale reszta wali się sama
gdy na siłę chcesz coś poskładać ;)))



w moim kawałku nic się nie składa, ale jest próbą ukazania, jak ciężko czyta się Twój wiersz, chociaż treść ciekawa i zasługuje na dopracowanie;
u Ciebie „składa się” chyba tylko ilość sylab, oprócz 4 wersu w 3 zwrotce (nie da się celowo ominąć słowa, jeśli traci się przez to sens zapisu, na rzecz dopasowania ilości sylab)
albo rymy i sylabizm, albo bez; jeśli tak jak powyżej, to sypie się jedno i drugie;
i jak już to trzeba iść do spodu; nie zalepiać dziur łatami typu: bo ten, co, jak, tak, przecież, to, tej, już, nie wspomnę o… sam się już w tym pogubiłem;
kolo, a przeczytałeś to, jak już skończyłeś pisać??? ;)
na pewno zrobisz z tym porządek;
a ja śmigam na rybki :))
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki :)
przeczytałem... chyba ze trzy razy :)
eksperyment się nie powiódł :)
miało być
6/3
5/3
6/3
5/3
jednak, rzeczywiście, za dużo wypełniaczy :)
'otchłań piekła', to to, co pomiędzy, a nie 'otchłań' dzieli nas 'od piekła' , więc zostaje.

przyciąłem, wygładziłem, wyrównałem :). myślę, że powinno się lepiej czytać :)
to chyba wszystko.
pozdrawiam i miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się poddałem jakiś czas temu i docieram tylko do niechcenia od życia. Wiersz nasuwa mi refleksję nad moim wpisywaniem się w schemat. Odbieram utwór pozytywnie. Jednak nie potrafię przyjąć inwersji "dziś otchłań dzieli nas piekła" - w moim odczuciu niezrozumiała- nie wymusza jej ani rytm, bo to przecież 8 zgłosek, ani rym, a więc po co sztuczność języka? Jest to oczywiście subiektywne, nie wszystkich inwersje kłują. Pozdrawiam ciepło zapluszając bo każdy utwór, który w odbiorcy owocuje obrazem, refleksją czy choćby nastrojem uważam za dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiem, nieporadny jest trochę układ tego wersu. jest jeszcze kilka takich miejsc we wierszu, ale nie będę sam sobie wytykał :). taki układ wynika z tego, że umiejscowiłem średniówkę po piątej sylabie. przy takim zapisie, przyznaję nienaturalnym dla języka, można ją jakoś tam umieścić. niestety, jak na razie, innego pomysłu jak ten problem rozwiązać nie mam :).
schemat, jak wcześniej wspomniałem, przerażająco powszechny.
dziękuję za plusa i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty bardzo trafna uwaga! Trafione w punkt. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zbieram klocki LEGO™, za taką cenę, warto ułożyć sobie życie Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci za takie zło warto być kochanym   Tak sobie skacząc od osoby do osoby, tu - dwa słówka tu - półuśmieszek przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają   Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz, ubrudzony, rozgoryczony, by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem wtedy, przecież - musi przejść przez salon   Te ślady spędzają sen z powiek ...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat!   Niech już idzie i zostawi komin czysty tym kominem uchodzi w powietrze to, czego nie znam to, czego nie widziałem to, czego nie słyszę   Na rynku korzyści, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby a niewidoczna ręka w białych rękawicach reguluje kwestie życia i śmierci wyznaczając punkt równowagi pomiędzy życiem zawodowy i osobistym wyrzuciła mnie w kąt   W tym kącie jest ciepło i przyjemnie mieszkają tu duchy zapomnienia   Łatwo stąd obserwować paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość"   Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kształtuje   Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna, a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił, kopie jak amfetamina, koi jak morfina i nie ma humorków jak te, które ciągle okłamują      
    • zaglądnąć w nieskończoność zobaczyć ślady prowadzące do... może nawet ... otworzyć okno do drugiego wymiaru zobaczyć życie z innej strony   świat codzienność jak czarna dziura wchłania nie daje zbyt wiele czasu dla siebie   a ja ja chciałbym ...   12.2024  andrew
    • Ròże to święte kwiaty Są jak miłość Kwitną Każdy płatek To dzień życia i miłości Woń, to stan uniesienia Kolce, to bòl gdy miłość zawodzi Gdy więdną to życie i miłość przemija.      
    • kiedy przerwać nić ochronną wywracając gładzią poprzek; czasem trzeba się pożegnać  opuściwszy własnej w obieg   nie ma straty bez rumieńca ani szorstkich łez kątowych zostać idzie wić dla dziecka odpuszczając samochodów   o poznaniu naj zmaganiach w tył struktury wąskich igieł bez kasłania przez kichanie spodziewając czubka wideł
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...