Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze będziemy się kochać
zjedzcie to czytający te słowa
może i wam dzisiaj nienawiść
stoi ością w przełyku

zerwiemy kagańce podejrzliwości
zachłyśniemy czystym powietrzem
jak bezpańskie psy

przeszłość
rozszarpiemy na strzępy

howgh !



Wolin 20 IV 2012

Opublikowano

Na indiańskiej prerii znam się malutko...

Ten wiersz to jakiś bunt, ale domniemany. Bo: "może i wam dzisiaj nienawiść...".

Nie rozeznaję źródła nienawiści w tym wierrszyku. Jakieś kagańce, zrywanie, zachłystywanie...i - na dodatek - jak psy???:)
Na strzępy - !!!

Mam wrażenie, że coś "przekarmiłeś", chyba, że to żarcik. Wtedy lubię, ewentualnie.;)

Opublikowano

Zanim przybył biały człowiek...
pora zaprzestać plemiennych waśni...
niezliczone stada bizonów...
podstępne blade twarze...

Tak odebrałem?
Uwielbiam wiersze rymowane, ale bardzo cenię sobie podejście do problemu i tematu z zaskakującej, nietypowej flanki.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zjadłam Cezary i przeżułam bardzo dokładnie.
Podsumuję tak...czytałam Twoje lepsze wiersze. Ten jest trochę bezładny, pomimo zachęcającego początku.
Najważniejsze ,że nie stanęło ani ością, ani kością w gardle!
Pozdrawiam z niekłamaną sympatią
Lilka

Opublikowano

to howgh na końcu zamknęło patos. to dobrze.
:)
pozdrawiam, Cezar.
mnie nienawiść (czyjaś) stanęła ością w gardle :))))

drugi wers trudny do wyartykułowania dla osób z przodozgryzem górnym. nie wiem, jak z dolnym.

:*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • obietnice jak latawce  zachwycają pięknem  gdyby tak...   podziwiamy je  dają chwile nadziei  odrywamy się od ziemi  tam w przestworzach  wspaniały świat    nie musimy śnić o jutrze  już dziś je pokazano    nagle zerwał się sznurek  obietnice uleciały w siną dal  wracamy do codzienności    świat nie lubi pustki  w górze następny latawiec  z piękną przyszłością    5.2025 andrew 
    • Miły mój, czy miłość prawo posiada  Rozmazać wokół drzewa  W mgłę nieważką   Czy wolno jej tak znienacka dopadać  Porządek świata gniewać  Czy stać się porażką   Miła ma, nikt jej nigdy nie zapytał  Dlaczego oczy zmienia  W studnie głębokie   Czemu przed poznaniem tak skryta  Loty wysokie docenia  Z zielonych okien   Miły mój, czy poświęceń jest warta  By przed sobą klękać  W zapomnieniu   Czy prawda to, że jej siła nieodparta  Sprawia, że stal pęka  W okamgnieniu   Miła ma, powiedz czy klucz staje mierzy  Czy gna przez błękity  Pomiędzy snami   Pozbądź się leku, gdy ku tobie przybieży  Wtedy zachody i świty  Po kres roku porami
    • Warto czasem przystanąć, odczekać krótką chwilę, przed lustrem, w półmroku oświetlanym przez świece oczu tak żółtą i ciepłą barwą, jak dzień późnego sierpnia, którego tak nie chcę stracić.   Ze świec wytapia się wosk.   Ludzie woskiem stopionym rysują obraz przyszłości, ładnej, lecz nieprawdziwej - co z tego, że nieprawdziwa?   Kolejny galon wosku przyniósł ze sobą postać. Kim jesteś?   Czy to Ikar? Nie, Ikar już dawno upadł. Za co? Dlatego, że umiał marzyć? Nie. Zdradził go własny wosk - rozmoczył pióra skrzydeł i w jego kałuży do dzisiaj tonie złudzony barierą na niebie.
    • Jeszcze tu zajrzę.   Dziewczyna w wianku śpiewa.    
    • @Dagna ja mam rodzinę w Rzymie od 30 lat, więc wiem w 100% co się działo i wiem również, że jak rozpoczęła się wojna na Ukrainie i trafiło do Polski milion uchodźców nagle pandemia się skończyła. Jeśli uważa Pani że ludzie przerażeni siedzieli w domach i tylko się modlili to żyliśmy w dwóch różnych społeczeństwach.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...