Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na stole biały obrus
niedziela dzień święty

w radiu trzy czwarte
pani powtarza że to walc wiedeński

mama kładzie talerze łyżki
słowa pachną rosołem

w imię ojca i ducha
do ucha szeptem

dwa ziemniaki na krzyż
pietruszka plastry marchwi
mama się uśmiecha
choć nam nie do śmiechu

kazanie było o rodzinie
nie daliśmy na tecę

czasem pytam o tatę
mama mówi że to był wypadek
zabrali go niebiescy
nie byli aniołami on zresztą też
w końcu dwa promile drogą nie chodzą

jeszcze trochę i go poznasz
powtarza

od jakiegoś czasu chodzi w chustce na głowie
w przedszkolu nazywamy tę zabawę ciuciubabka

w nocy po mamę przyjechali biali
biali nie byli aniołami
za to ksiądz powiedział że mama jest wśród

poznałem tatę
nie poznałem siebie milczałem
a pani zawsze powtarzała że jestem gaduła


***


dziś niedziela dzień święty
nie jestem już święty
do spowiedzi po tylu latach poszedłem
chociaż nie wiem czy wierzę
za to mój syn bezgranicznie

w świętego mikołaja

Opublikowano

W moim odczuciu I część niewspółmierna objętościowo (wątkowo itp.) do II. Zakończenie udane.
PS: może po prostu podzielić I na dwie (tymi trzema kropkami) i byłoby umowne I, II,III

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tekst napisałem 7 lat temu, ale ,że przygotowuje się do wieczoru poetyckiego na który dostałem tematykę "rodziny" to sprawdzam teksty zwłaszcza te stare czy są jeszcze na czasie((-:
pozdr


Opublikowano

ciuciubabka
--------------------------




mama kładzie talerze łyżki
słowa pachną rosołem
mama się uśmiecha
choć nam nie do śmiechu

kazanie było o rodzinie
nie daliśmy na tacę

pytam o tatę
to był wypadek mówi mama
zabrali go niebiescy
nie byli aniołami on zresztą też
w końcu dwa promile drogą nie chodzą

jeszcze trochę i go poznasz
powtarza

od jakiegoś czasu chodzi w chustce na głowie
w przedszkolu nazywamy tę zabawę ciuciubabka

w nocy po mamę przyjechali biali
biali nie byli aniołami
za to ksiądz powiedział że mama jest

poznałem tatę
nie poznałem siebie milczałem
a pani zawsze powtarzała że jestem gaduła


***


dziś niedziela dzień święty
nie jestem już święty
do spowiedzi po tylu latach poszedłem
chociaż nie wiem czy wierzę
za to mój syn bezgranicznie

w świętego mikołaja

------------------------------------------------------------------

Maćku - dałem swój tytuł i zabawiłem się w pielenie Twojego ogrodu; podumaj....
pozdrawiam!

J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A że i papier z rei papieża?
    • @tie-break @hania kluseczka @Berenika97 @wierszyki @Kwiatuszek @Marek.zak1    Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy poświęcili czas na przeczytanie tekstu „Magia świąt – czy jestem fiutem?” oraz tym, którzy zostawili po nim dobre słowo, komentarz lub uśmiech. Przyznam szczerze – byłem zaskoczony tak życzliwym odbiorem. To nie był tekst „pod publikę”, lecz zapis autentycznego zdarzenia, bez upiększeń i bez literackich sztuczek. Tak po prostu było. Po sześćdziesięciu latach życia zaczynam zauważać coś, co wcześniej traktowałem jak oczywistość albo wręcz drobną irytację: moje życie nigdy nie było nudne. Zaskakująco często jestem uczestnikiem zdarzeń, które jakimś dziwnym trafem omijają innych. Czasem są zabawne, czasem absurdalne, czasem nieco nerwowe. Bywa, że marzę o spokojnym, przewidywalnym życiu bez adrenaliny – takim, w którym nic się nie dzieje. Ale los, odkąd pamiętam, chyba ma wobec mnie inne plany. Dopiero teraz, dość późno, uświadomiłem sobie, że te drobne epizody, spotkania i sytuacje są czymś więcej niż tylko anegdotą na chwilę. Są zapisem czasu, ludzi i świata, który się zmienia. Dlatego może warto je opisywać , bez zadęcia, bez udowadniania czegokolwiek komukolwiek. Nie po to, by się chwalić – bo nie ma czym – ale dlatego, że tak po prostu wyszło.   To są wspomnienia dla rodziny i przyjaciół, choć wiem, że często trudno im sobie wyobrazić, jak ciekawe były – i nadal są – czasy, w których żyjemy. Może właśnie dlatego warto je zapisać. Dla pamięci. Dla uśmiechu. Czasem dla refleksji. Tekst „Magia świąt – czy jestem fiutem?” urodził się wczoraj , tak jak całe wydarzenie.  Jeszcze raz dziękuję za życzliwość, uwagę i dobre przyjęcie tego tekstu. To bardzo motywujące – i daje odwagę, by spróbować dalej.
    • @violetta dlatego "śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
    • @Tectosmith bardzo dziękuję  Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...