Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Izo, aleś mi sprawiła niespodziankę :) Nawet nie wiesz ile radości sprawiło mi Twoja zaglądka. biorę do serducha wszystkie sugestie, jednak perły zostawiam. Niech troszkę rozjaśnią swojszczyznę :)
Serdeczności ślę...

Leo,


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Tara ma rację. ja na dwa. piękne i mądre. pozdrawiam serdecznie.
i plus oczywiście.
S.

Spółko, Magda zazwyczaj ma rację, ale i twoje tu podejście bardzo mnie ucieszyło.
Dziękuję za czytanie, za nagrodzenie.

Serdeczności przesyłam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxy, nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś mi swoim komentarzem. po prostu trafiłaś w dziesiątkę :)
dziękuję za zabranie, za rumieńce w sposób szczególny :)

serdecznie pozdrawiam...
To Ty trafiłaś w dziesiątkę - tym wierszem! :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxy, nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś mi swoim komentarzem. po prostu trafiłaś w dziesiątkę :)
dziękuję za zabranie, za rumieńce w sposób szczególny :)

serdecznie pozdrawiam...
To Ty trafiłaś w dziesiątkę - tym wierszem! :-)

Tym razem będę uparta :) Po prostu wycisnęłaś z wiersza wszystko, co chciałam przekazać, a profesjonalny komentarz, to nic innego, tylko strzał w dziesiątkę :)

Serdecznie,

Leoś.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxy, nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś mi swoim komentarzem. po prostu trafiłaś w dziesiątkę :)
dziękuję za zabranie, za rumieńce w sposób szczególny :)

serdecznie pozdrawiam...
To Ty trafiłaś w dziesiątkę - tym wierszem! :-)

Tym razem będę uparta :) Po prostu wycisnęłaś z wiersza wszystko, co chciałam przekazać, a profesjonalny komentarz, to nic innego, tylko strzał w dziesiątkę :)

Serdecznie,

Leoś.
;-)))
Dzięki. A ja i tak wiem swoje. ;-)))
Opublikowano

U mnie nie na klepisku, na drzewniannej podłodze, ale stół chwiał się i łajanie za rozlewane mleko. Potem nauki za wygłupy przy stole i młody byczek wyłysiał, posiwiał. Obrazy zarysowujesz moją kredka, moimi namiętnościami. Było. Pięknie z czułością chudo lecz jakże beztrosko rozczuliłaś,senny spokój drwala. Dziękuję,,, za tę rzewną łzę jedną przebacz największy grzech
Z uśmiechem nieco wilgotnym Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



U rodziców "drzewnianna" była tylko w /izdebce/pokoju. W kuchni już klepisko.
Dyziek ka, wzruszyłeś mnie tym komentarzem. Cóż, było, minęło i nie wróci, a wspomnień nam nikt nie odbierze.
Dziękuję za wizytę :)

Serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pamiętam, że zanim mama napoczęła bochen, wcześniej znaczyła go na krzyż.

Dzięki za miłe słowo o wierszu.

Serdecznie pozdrawiam :)

Odchodzące pokolenia miały szacunek do chleba,
nigdy nie wyrzucały chleba

pierwsza strofa ładna aż się ma ochotę ubrać w rymy

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pamiętam, że zanim mama napoczęła bochen, wcześniej znaczyła go na krzyż.

Dzięki za miłe słowo o wierszu.

Serdecznie pozdrawiam :)

Odchodzące pokolenia miały szacunek do chleba,
nigdy nie wyrzucały chleba

pierwsza strofa ładna aż się ma ochotę ubrać w rymy

pozdrawiam Jacek

Jacku, tamte pokolenia miały szacunek do wszystkiego i uczyły tego szacunku. Dzisiejsze - różnie bywa.

Dziękuję za wizytę i czytanie :)
Z rymami mam różnie :)

Serdecznie pozdrawiam,

Leo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...