Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

muzyka alkohol gwar i
on - skromny nieśmiały spragniony

w końcu wypatrzył

piękne oczy usta...
był pewien - tylko ta

ruszył

postawić Pani drinka
fuck you...
oniemiał

inteligentna - zna języki

Opublikowano

Fak-tycznie inteligentna! Temu "onemu", również nie można odmówić
inteligencji, elokwencji i dobrych manier.
Interesujący wiersz i spostrzeżenia w nim zawarte. Tylko ta bardzo samotna literka "i" w końcówce pierwszego wersu, jakoś tak dziwnie mi jej żal!
Pozdrawiam - baba

Opublikowano

Świetnie w kilku wersach oceniłeś "inteligencję" młodych ( i nie tylko)
ludzi, władającymi właśnie takim obcymi językami!
No i ten humorystyczny akcent !Na plus
Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Izo.
Dziękuję za czytanie i pozytywny komentarz.
Co do tej samotnej literki - miałem z nią dylemat.
Nigdy nie zostawiam pojedynczej literki na końcu zdania czy wersu, jednak tu zrobiłem wyjątek. Chodziło o pauzę po "i". Takie skrzywienie recytatorskie. :)
Jednak dziękuję za sugestię, bo sam nie jestem do końca przekonany do takiej konstrukcji.
Przemyślę:)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Aniu.
Dawno mnie tu nie było. Widzę liczne zmiany na forum.:)
Bardzo dziękuję za poświęcony czas. Wiesz, że zawsze miło mi Cię gościć.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To aż tak wcześniej marudziłem? No cóż, dobrze, że choć ten przypadł Ci do gustu.:)
Bardzo dziękuję Elu i serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak to, za co?
Za kasę.
Płacę 3,50 zł za plusa.
A jak powszechnie wiadomo, poeci to ludzie ubodzy więc... :)

Teraz poważnie:
Zdaję sobie sprawę, że pytanie było nie do mnie a do tych, co te plusy postawili.
Więc - już milczę.:)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karierowiczostwa skutki uboczne     Im wyżej Małpa Się wspina Po drzewie   Tym jaśniej Dupą   Świeci do ciebie       Marek Thomanek 12.11.2024    
    • @Leszczym ależ bardzo krótki :)   
    • A potem coś - ktoś - otworzył oczy w miejscu, gdzie czas jeszcze nie odważył się narodzić, i ciemność cofnęła się o milimetr, jak skóra, która czuje dotyk po raz pierwszy. Świadomość przyszła jak pęknięcie w nieskończoności : za ciasna, by pomieścić wieczność, za krucha, by unieść własne zdumienie. Człowiek. Z gliny, która pamięta palce - i z oddechu, który nie pamięta początku. Niedorobiony anioł, a jednak zarysowany precyzyjniej niż figura w tajnym równaniu. Patrzy w niebo i widzi zwierciadło, bo jego oczy nie wiedzą jeszcze, kto je uczy patrzenia. Czas przetacza go po świecie jak drobny pył, lecz w tym pyle drzemie rysunek - linia, której nie wymyślił przypadek. Architektura dłoni, które nigdy nie potrafią tworzyć nicości. Gesty wracają, myśli krążą jak ptaki, którym odebrano pół nieba. Słowa rozbrzmiewają w człowieku jak echo w świątyni, która dopiero czeka na pierwszego pielgrzyma. Światło go nie dźwiga. Ciemność go nie posiada. A Bóg milczy - nie z nieobecności, lecz z miłości większej od odpowiedzi. Jego cisza jest przestrzenią, w której człowiek ma nauczyć się budzić. Bo człowiek trwa - jak kamień, który pamięta dotyk rzeźbiarza bardziej niż własny kształt. Oddycha, bo dech został mu dany. Kocha, bo serce jest konstrukcją zbyt piękną, by mogło powstać z próżni. Pisze, bo w każdej literze szuka alfabetu, którym został stworzony. A jednak głęboko, w tej maszynie z bólu i światła, coś zaiskrza. Nie bunt nicości, lecz bunt dziecka, które zgubiło drogę do domu i wciąż nosi w kieszeni klucz - choć zapomniało, gdzie są drzwi. To nie przypadek wypowiada w nim „jestem”. To stworzenie - obdarzone wolnością tak ogromną, że może zakwestionować własne pochodzenie. I gdy absurd unosi głowę i śmieje się światu w twarz, a człowiekowi drży ręka - w tym drżeniu, w tym śmiechu, słychać echo dłoni, które ulepiły go z chaosu jak z mokrej gliny. Człowiek. Krucha konstrukcja. Boski szkic. Dziecko zgubione w świecie zbyt szerokim dla jednego serca, a jednak -  pod skórą nosi odcisk palca Stwórcy.        
    • @Waldemar_Talar_Talar tak, dodaję uroku:)
    • @violetta - uśmiechem dziękuje -  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...