Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po barierkach balkonu
spływa dzień zamknięty
w paru kroplach zachodu

ciemność pełza
jak czarny kot po dachach
niosąc na grzbiecie
całą przewrotność losu

gdzieś głęboko w lesie
wilk rusza na polowanie
trapi go dziwny smutek
jakby przeczucie ofiary

kogoś nawiedza nadzieja
- ta ulotna mgła
na oczach człowieka

obok lampa przysiada jak motyl
trzepocze mdłymi światłami
lecz niczego nie zmienia

są we mnie światy
w których wilk poluje zapłakany
patrzy na księżyc
by pamiętać że z Ziemi
jest jeszcze dokąd uciekać

więc wychodzę z siebie na rozdroża
i szukam mgieł w polach

Opublikowano

Jest wspaniały... Najbardziej przemówił do mnie początek, ten klimat i metafora. Zostałem ogrzany zachodzącym słońcem i ciągle pozostaje na moich powiekach, nie mogę ich zamknąć... :)

Opublikowano

to mógłby być całkiem dobry wiersz gdyby nie nazbyt gwałtowny przeskok z balkonu do lasu . Jest w tym wierszu kilka perełek ale też kilka niefortunnych zlepków , np. : " w których wilk poluje zapłakany " .
Takiego wielbłąda to tylko ustrzelić ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...