Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

porozmawiajmy gołębiu
topolo przydrożna uśmiechnij się do mnie
biedronko opowiedz o lecie i kropkach
stokrotko dziewczynko
pomachaj łagodnie

strumieniu co znikąd wychodzisz tak pewnie
jak gdybyś przewidział zakręty zakola
wyśpiewaj mi rzekę
jej wody spokojne
gwałt brzegom zadany na drogach i polach

co szepczesz kominie do wiatrów jesiennych
czy skarg wysłuchujesz
czy tylko je wołasz
wpisany bezwiednie w cykl sennych spowiedzi
oddalasz je z echem przebrzmiałych już sonat

odpowiedz mi ziemio brunatna nieczuła
czy będziesz ostatnia
czy pierwsza przy grobie
zdrajczyni kochanko zakwitasz dla wróbla
dla kropli kałuży świat stawiasz na głowie

minęła sekunda

Opublikowano

Świetny wiersz! O miłości do świata, do przyrody, w której wszystko ma duszę i swój wyraz, ale i wszystko przemija, zmienia się z każdą sekundą... Wiersz o przeotności i ulotności wszystkiego, zwłaszcza piękna i życia.
Oczywiście zapluszam i zabieram do Ulu. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A wiesz, że Twoja interpretacja mnie zaskoczyła? Odebrałaś inny nastrój, niż miałam intencję. Ale to chyba świadczy o tym, że tekst jest plastyczny :-). Bardzo dziękuję i cieplutko pozdr. a
Opublikowano

Po lekturze 1 strofy pomyślałam: "przegadany sentymentalizm". A potem uwiodłaś mnie melodyką i zręcznością obrazowania. Zakochałam się :) Plusuję, "ulubiam" i pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pajęczyno
Muszę powiedzieć, że cokolwiek myśli sobie o tym ksiądz Twardowski - Twoja uwaga do dla mnie wielki, acz niezasłużony komplement. :-))
Poniważ wiersze zaczęłam pisać kompletnie wbrew sobie, bo nigdy nie lubiłam i nie czytałam poezji, w związku z tym przeprowadziłam pewien eksperyment. Nie czytuję jej dalej, żeby na nikim się nie wzorować. Jestem po prostu ciekawa ile można wydobyć z siebie. Czytam tylko prozę - a więc z Twardowskiego - tylko Autobiografię :-)). Nie znaczy to, że nigdy nie zetknęłam się z Jego wierszami. Z całą pewnością tak, ale sporadycznie. Tym bardziej mi miło za porówanie.
Ponieważ mój styl ciągle sie zmienia, co mnie samą zdumiewa najbardziej - spodziewam się, że i to podobieństwo z czasem zniknie :-)). Bardzo dziękuję za komentarz. a
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Mówisz ulubiam - bardzo miło
być choćby chwilę ulubianym
to jakby w dłonie się chwyciło
maleńką iskrę ciepłej wiary

i nawet kiedy się wypali
ostatni akord żywych wspomnień
może gdzieś przetrwa hen w oddali
życzliwych oczu jasny płomień

Kłaniam się nisko i dziękuję. a
Opublikowano

"uciekła sekunda"... w przenośni i dosłownie... tego wersu dla mnie nie ma.
Reszta bardzo wdzięczna i jeżeli nawet są skojarzenia, no to co...
Kocham twórczość ks. Twardowskiego i każda, podobna będzie dla mnie ukojeniem...
nic na to nie poradzę.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

No cóż mi nowego powiedzieć, no cóż??? Sentymentalizm nie jest przeze mnie kochany. Ale tu, nawet, jeśli jest, to z wyczuciem. Bez nadętej przesady. Niczego mi nie każesz, tylko pokazujesz. Bez gadania :))) Właściwie, to tekst piosenki. Uścik. Elka.

Opublikowano

Anno,
straszne są te inwersje. Brrrrr.
Wołacz rzeczownika "zdrajczyni" brzmi "zdrajczyni", proponuję poprawić, bo w tym pięknym patetycznym tonie razi fleksyjna niepoprawność.
A - co dziwne, wiersz bardzo mi się podoba.
Sprawił to ton wypowiedzi i bardzo mi bliska teraz refleksja.
Cieplutko,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...