Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wstaję o świcie
jem śniadanie
ubieram się ciepło
i uprawiam samotność
codziennie
namiętnie
bez opamiętania

to łatwiejsze niż miłość
przyjaźń
seks
nie potrzeba partnera, dobrego humoru, zrozumienia
nie potrzeba się przemieszczać, umawiać
patrzeć, rozmawiać
malować, koncentrować
tak właściwie, to nic nie potrzeba
tylko być
tak bardzo samemu
tak bardzo ze sobą
tak bardzo bezpiecznie
zabarykadować wszystkie wejścia
i odmawiać
zanim oni odmówią
płakać
wypłakać cały ból
aż głowa ociężale opadnie na mokrą kanapę
słone zacieki wypalą podłużne rany
a potem
ciało zmartwieje,
pokryje się szronem
powoli zacznie wydobywać się kwaśny swąd
a wtedy oni zauważą
by pozbyć się smrodu
rozbiją mur
wypowiedzą parę utartych zwrotów
być może otrą się o zwłoki
ostatni dotyk
zapłaczą
i zasypią czarną, wilgotną ziemią
która wchłonie cały ból,
zaschnięte ciało
pulsującą duszę

Opublikowano

Widzę, że nie płyna porady "wartkim nurtem" !:)))

To "poradzę":

Nie wszystko, co z człowieka wypływa, jest wierszem.

"Zeschnięte ciało" powinno poczytać dużo dobrej poezji i (co radzę), komentarze do wierszy tu, na forum. Pouczające! :) Powodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Robercie, w moim komentarzu jest słowo - ewentualnie.  
    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
    • @Roma ja powiem tak, moim zdaniem zmieniaj zawsze jeśli tylko okaże się że jednak bardziej przekonuje cię nowa twoja myśl i drugie nie zmieniaj nigdy gdy ktoś podrzuca myśli.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz już wyrobione pióro i nie musisz słuchać co inni ci radzą. Ja w twoich tekstach odnajduję tyle świeżości, że byś mogła na tym portalu wielu poetów obdarować i to tylko z jednego wiersza. Uwierz w siebie i pisz jak najwięcej. Mnie każdy twój tekst zaskakuje i mam nad czym myśleć. Wiersze twoje są nowoczesne i niebanalne naprawdę z przyjemnością się do nich wraca, nie ma wielu tutaj autorów którzy mają regularnie tak interesujące teksty.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...