Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja najdroższa, łąko zielona.
Nieraz doznałem cudnej rozkoszy
z nieskazitelnego jej łona.

Tam gdzie tory przemierzałem-
ostra zarazem subtelna,
wszechobecna woń bzów.

Tam gdzie ukąszenie pszczoły
nie płaczem skutkowało
lecz uśmiechem na i tak radosnej gębie.

Tam gdzie w wyszczerbionym płocie
przedostatnia odpada sztacheta.

W płocie wyszczerbionym ale swoim.

Opublikowano
Tam gdzie ukąszenie pszczoły
nie płaczem skutkowało
lecz uśmiechem na i tak radosnej gębie.

Gdzie w wyszczerbionym płocie
przedostatnia odpada sztacheta.

W płocie wyszczerbionym ale swoim.


Bez jednego "Tam" to całkiem fajny kawałek :)
Reszta nie za bardzo. Trochę rozśmieszyło mnie
bliskie sąsiedztwo:

Nieraz doznałem cudnej rozkoszy
z nieskazitelnego jej łona.

Tam gdzie tory(...)

;)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Woń bzów... Na świecie nie ma piękniejszego zapachu. Słodki intensywny i ... wiosenny! Tylko coś mi nie gra w tej trzeciej zwrotce. Pomysł bardzo dobry, ale wykonanie moim zdaniem średnie. I do niczego innego przyczepić się nie mogę - reszta się podoba.
Pozdrawiam. Miłośnik bzów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...