Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mówiłaś żegnaj a ja


Rekomendowane odpowiedzi

nadgryzałem tę miłość
w marszu tandetnych odczuć
skrywając noce kwaśne jak brudny deszcz
a zabłocone ulice były pełne plugawych zakamarków
kiedy odchodząc zapytałaś jak mi leci

pamiętam jak maleńkie jeszcze sadziłem
magnolie w naszym ogrodzie
dawno przekwitły
a ty zwiotczałym półgębkiem powtarzałaś przyjacielu
pod oknem gdzie coraz więcej było słonych kałuż
i wiotkich gałęzi tej brzozy
pod którą pierwszy raz powiedziałaś kocham

zachrapały kamienne ścieżki
kierujące nadzieje do naszych drzwi
a bluźnierczy wiatr rozwiał ostatnie prośby
sadzając lament na bezkwieciu parapetu

tylko w górę spojrzałem jak w otchłań
w odpowiedziach nieba
szukając przyczyn naszych rozczarowań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...