Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

współczesność


Kolos94

Rekomendowane odpowiedzi

"burzymy drewniane domki dawnych epok
prymitywną wieśniacką architekturę".........................maślaneczka



"a telewizor już [u]piędziesięciocalowy[/u]...........takiego nie widziałem
stoi w pośrodkach.........................ekzotyczne
dużych pokoi"


no tak, co by nie gadać - mam tu do czynienia z najprymitywniejszym z możliwych.........................gniotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te "pośrodki" dobrze byłoby zastąpić czymś naturalnie brzmiącym - neologizm niezbyt trafiony...
pozbyłbym się końcowego rymu "pokoi - przy-stroi" - jakiś brak konsekwencji, bo albo na poważne albo na facecję, trzeba się zdecydować...
problem jest poważny, ale nikt nie chce mieszkać w cywilizacyjnym skansenie, każdy szuka współczesnych wygód z łazienką i kanalizacją...
natomiast drewniane domy są budowane nadal - jako dacze wakacyjne przez nuvoryszów z grubym portfelem i oczywiście przez górali - którzy jako ostatni posiadają pokoleniową wiedzę o ciesiołce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam zastrzeżeń do neologizmu, aczkolwiek jeżeli zaproponujesz waćpan coś lepszego wzamian to oczywiście chętnie zamienię :)
Co do telewizora, to nie jest on w moim liryku jakimś ogólnym symbolem rozwoju cywilizacji (czy raczej wygodniactwa). Raczej należy traktować go autonomicznie, jako narzędzie bardzo poważnego oddziaływania na umysł ludzki. A architektura drewaniana, jak waćpan słusznie zauważyłeś, współcześnie jest bardziej ciekawostką, egzotyczną wręcz, niż czymś powszechnym i normalnym tak jak dawniej. Niby dobrze, że te stare, obskurne "drewniaki" powoli znikają...a przecież...ileż w nich było osobliwego uroku...dla mnie ta przemijająca architektura jest jednym ze znamion tytułowej współczesności, jedną z jej wielu cech, które widoczne są w choćby tak prozaicznej kwestii jak architektura właśnie.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poetycko nie jestem rozrzewniony, ale oględnie podzielam rozmyślania; może jedynie li tylko tyle się nie zgodzę, że architektura to chyb jedna z najmniej prozaicznych kwestii, a obecnie bardziej problem, przynajmniej natury estetycznej. to aż dziw że niedawno nie było plastyku, internetu, satelit i genetycznie modyfikowanej żywności. to aż smutno przyglądać się temu ile reklam jest na książkach, ile kodów, i jak wiele jest wszystkiego, a jak mało prawdy w tym wszystkim jest. ten absmak akurat nie opuszcza mnie stale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy ja wiem...wystarczy zapytać kilka osób ze swojego otoczenia, popatrzeć na zachowania ludzi, żeby dojść do wniosku, że wcale nie jest to takie oczywiste. Więc jeżeli ten wiersz ma coś ze "społecznie zaangażowanego plakatu", to może nawet lepiej. Aczkolwiek jest to plakat bardzo ironiczny, w każdym wręcz swoim wersie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ten komentarz jest autoironiczny (też w każdym swoim wręcz słowie)?
Wiersz to nie pomysł ani nawet idea - to słowa, ulożone, zestawione, skomponowane, to język i jego piękno, które prousza, przenosi myśl, tworzy coś między zapisem a czytelnikiem.
Czy w tej kategorii autor też ma zamiar się spróbować?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ten komentarz jest autoironiczny (też w każdym swoim wręcz słowie)?
Wiersz to nie pomysł ani nawet idea - to słowa, ulożone, zestawione, skomponowane, to język i jego piękno, które prousza, przenosi myśl, tworzy coś między zapisem a czytelnikiem.
Czy w tej kategorii autor też ma zamiar się spróbować?
Pozdrawiam

wiersze są różne-jedne pełne gorących emocji, inne chłodne i zwięzłe. ten należy w pewnością do tej drugiej kategorii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chciałeś refleksyjnego wieczoru z mniejszą intensyfikacją wydarzeń ażeby wszystko było inaczej. Za późno chciałeś, acz po prawdzie wcześniej nie szło się połapać. Marniałeś wszędzie tam gdzie nie idzie o żadną prawdę, a szczerość i prostota są tylko durnym i zidiociałym błazeństwem, a wielu tak chce ciebie odbierać. Potem jeszcze ich przepraszałeś i chciałeś wytłumaczyć. Lubią słuchać tłumaczeń oczywistości. Robiłeś to na próżno, bo oni (oni są) i tak niczego nikomu nie wybaczają, a najmniej fakty o sobie. Poza tym wzbudzające gremialny śmiech chcenie nie idzie tutaj po medal. Zresztą sam fakt spaceru po medal jest w istocie czymś niepragmatycznie dość zabawnym i w gruncie rzeczy osobliwym. No a potem 2 piwa i 12 papierosów i odzyskujesz przynajmniej względny spokój wieczoru. Seranon, 02.05.2024r.
    • dotykaj jasnoróżowych czubków azalii niczym moich piersi pod kostiumem motyla ramiączkami i spódnicy baletnicy  delikatnie przeświecasz przez baldachim łączący z polnymi kwiatami drzewami idziesz bo kocham ci pokazywać      
    • Zdążyć przed zimą.   Ostatnie lato było zbyt intensywne. Nawet herbata straciła swój poranny smak. Zastąpiła ją kawa. I te znaki krzyża na czołach bliskich zawstydzały coraz bardziej.   Kto dziś pamięta? - myślała czasem, patrząc, czy zjawi się sąsiadki kot. Przygotowała to nic (coś) dla niego. To ich rytuał był.   Kto dziś pamięta o porach roku? Rytmicznie wyznaczał je czas. Majowy mróz 24 pościnał liście. Reakcji brak, relacji brak.   Ktoś zakpił – myślała, a wzrok już poza horyzontem był i to lękliwe spojrzenie. Kto zakpił? - a przecież to mój jest czas. Łódka (łódeczka) dziurawa, ale dryfuje… Płynie do Oceanu - po łaski , po blask.   Płyniesz do tamtej strony światła. Z tej ziemskiej strony cienia, gdzie karty rozdaje ślepy los, a trudno jest płynąć pod prąd. I lichą masz wciąż nadzieję, że tu jest szczęście twe, a ziemia cię błogosławi i cichą masz nadzieję: życie nie skończy się. Licha jest ta nadzieja, oddalasz wizję zaświatów, nie chcesz zadręczać się, choć wiesz, że pyłem jesteś. Wierzysz w swą ludzką moc i szukasz odpowiedzi.   Kiedyś trafisz tam. A kiedy trafisz tam, a Wielcy  cię odprowadzą - wygrałeś swój życia los.   DANTE przewodnik zostawił: porzuć wszelkie nadzieje. Piekło ma kręgów 9.    Spójrz w wodę i rzuć kamieniem. Kręgi zatacza swe.
    • @Giorgio Alani pisząc ten wiersz raz mi przemknęła myśl o twoim utworze sprzed roku lecz niestety żadnej inspiracji tu nie poczyniłem. Pozdrawiam.
    • rozumiem ból niemy krzyk łez rozpacz na strunach smutku sama lecz ten co odszedł szczęśliwy jest a te wzruszenia zostają dla nas   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...