Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta ocierana "gęba" brzmi jak odwet. Jakbyś mówiła mu - popatrz, a ja sobie nic nie robię. Ale jednak w drugiej strofie spomiędzy słów wyziera smutek. A więc pierwsza - uśmiech przez łzy, a druga - już tylko łzy. I jak wielu przede mną powiem - kiedy usłyszysz w sobie melodię to efekt zniewala. Kobiety najpiękniuej potrafią pisać o miłości. Żadne tam Petrarki czy Asnyki. Pozdrawiam ciepło szarobury

Opublikowano

Rzekłbym dojrzaly wiersz. Lekko wkurzający grubiaństwami, ale przez to właśnie dooskonale oddający dylemat kochającej. Bo z jednej strony wścieka się na tego, który najwyraźniej źle ją potraktował, ale z drugiej styrony marzy o nim, tęskni, kocha.
Ten wiersz działa, a taka powinna chyba być rola poezji.

Opublikowano

Peelka była nad rzeką, ale nie weszła do niej?
Wydaje się, że o lęku przed uczuciem, dlatego zaledwie "pąk na brzegu"
Może się mylę, bo jednak "kochanek"?
Najlepiej o tym wie, sama peelka. :)
A ja wiem, że wiersz mi się spodobał. Mimo "gęby", jest lirycznie, ale dzięki "gębie" - nie jest drętwo :)))
Pozdrawiam, Aniu.
Grażyna.
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czuję się demonizowany!Nie dałaś sobie Anno wyperswadować tej gęby, przedkładając chęć wyrażenia siebie ponad gładkość i przesiąkliwość (do naszych jaźni) przekazu. Więc pazurki masz długie i ostre. W tych resztkach atramentu pod nimi tkwi potencjał dla kilku pisarzy. Pozdrawiam ciepło /szarobury/
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No kurcze, czuję się jak muz, albo jakoś tam. W każdym bądź razie męska odmiana muzy. Zauważyłem już, że potrafisz w bardzo miły sposób przesadzac. Wszystko jest w Tobie. :) Mogę przypomniec Twój wiersz o perle. Ziarenko piasku , ale to co wokół powstanie tworzone jest przez gospodarza. A myśl fraza może przyjść z dowolnego kierunku.
Opublikowano

Szarobury,

bo tak jest w istocie. Tak się pisze. Musi być "ziarenko pisku", jakieś wzruszenie, zachwyt lub gniew, brak zgody na coś... Z takiego materiału dopiero może powstać coś autentycznego. Choćby na początku była to swoista "blokada". To też "ziarnko pisku".
Dziękuję,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...