Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

konformistyczne podróże przez ziemskie krainy


Rekomendowane odpowiedzi

w przestrzeni swej, ścisłej jak wywód naukowy
powala dogmatu wyrosłe prawidła,
niepomny języka i myśli i mowy,
następstwem zwierzęcia i wiarą w mamidła,
odgarnia płaszczyznę i z wieka – spod grudy
ujmuje sens życia bez cienia i złudy,

a ziemia mu płytą – obrotną, w ramieniu
wyrosłym do tuby, ma kształt patefonu,
z którego zarysem dźwięk nawet w kamieniu
wyciska ślad stopy, skąd do edafonu,
krainy próchnicy, dudnieniem, jak hymnem,
dochodzi kolejność „wygniotem” i zimnem,

tak czasem na skraju rozmyśla o górze,
gdy pęka płaszczyzna, dzieląca go z chmurą,
w szczęk ramion, do pudła nieznanym odnóżem
w podróże, hak, wędka – skojarzeń tresurą
powraca w podziemia by z lądu do lontu
łańcuchem zaiskrzyć do mar geobiontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GEOBIONTY [gr.], ekol. organizmy stale żyjące w glebie, np. liczne bakterie, glony, pierwotniaki, nicienie, skąposzczety, roztocze, niektóre owady
---------------------------------------------------------------------------
Na wszelki wypadek ;)

Powiem tak: szlachetne to we wszystkich aspektach!
Zamiaru - umowy - poetyckiej zwady.
Tematu - wydania - rozmyślności - skutku.

Krótko: czytałem kilka razy, nie do końca rozgryzłem wszystkie poukrywane przez Ciebie sensy poboczne (bo wieszasz jak zwykle wiersz na wielu rozgałęzieniach). To, co wyczytałem - przyjmuję z pokorą.
pzdr. bezet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co ja mam biedna począć?? :))
Wuren jedno.. tutaj drugie.. :))
powtarzać się nie chcę, ale chyba muszę..

no podoba mi się co tu dużo pisać
:))
dobrze się czyta
pomimo dużego "nasycenia" myśli i mowy :))
trzeba się zwolnić, zatrzymać, pomyśleć..
to tygryski lubią najbardziej :))

pozdrawiam i gratuluję
Emilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na geobionty najlepiej z jakimś detergentem :)

Ale poza tym skupiam się bez uśmieszków - i na razie meritum socyluje mi między biegunami: "odgarnia płaszczyznę i z wieka – spod grudy /ujmuje sens życia bez cienia i złudy" a "gdy pęka płaszczyzna, dzieląca go z chmurą, /w szczęk ramion, do pudła nieznanym odnóżem /w podróże, hak, wędka – skojarzeń tresurą /powraca w podziemia by z lądu do lontu /łańcuchem zaiskrzyć do mar geobiontu." Nie wiem, czy słusznie (bo jeszcze na dodatek zerkać trzeba do tekstu Wurena, czy nie ma jakichś korelatów!).

Normalnie przesunięcia, ruchy w czasoprzestrzeni konformizmowi raczej nie służą.

Pozdrawiam na tropie i roztropnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ech - z detergentami - hihihi - to dobre na UFO, hihihi - Twoje zapatrzenie traktuję całkiem poważnie - jeśli chodzi o te "oscylacje" - ale są tu jeszcze "rotacje" i dudnienia" - racz też mieć na uwadze Witku
MN
ps. dzięki za komentarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No właśnie: tego się obawiam. Z rotacjami to jeszcze sobie dam radę, ale dudnienia mogą mnie uszkodzić niedwracalnie :(

uważaj na patefon
to - nie telefon
sorka - tak mi się rymło

Witku - dużo tu - może zbyt wiele chciałem zostawić - ale interpretację i sens pozostawiam wszystkim, którzy zechcą wejrzeć i przeczytać - także i Tobie Witku

MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...