Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Duszę w sobie namiętność
Pragnienia
Z nonszalancją rozstawiam po kątach
Wkładam we wskazówki zegarów
By czas trzymać przy sobie
W kieszeni podręczny słownik marzeń
Który daje tylko cierpienie
Ciągłe dzwonienie telefonów...

W każdym pokoju ktoś woła
Zamknięci w czterech ścianach
Przyglądają się lustrom
Natarczywie szukają drzwi
bezustannie błądząc
Marne narządy ludzkich ciał
Zawładnięte pożądaniem
Szukają ujścia
Spełnienia w niedorzecznej rzeczywistości...

Opublikowano

proszę poprawić : lustrOM

ogolnie wiersz spodobał mi się , choć nie mogę powiedzieć zebym była zachwycona, nie ma tu jak dla mnie metafor, ale temat dość zgrabnie ujęty...

czy to Pani debiut u nas??jeśli tak to nie najgorszy przyznaję

pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

Paulinko, Słonko, popraw to "lustrą". To częsty błąd. Ludzie wiedzą, że mówi się "idę drogą", a nie idę drogom", i potem już wszędzie wstawiają to "ą" czy trzeba czy nie trzeba.
Przyglądamy się lustrom, chłopcom, tramwajom. To jest celownik, a nie narzędznik.
Twój wiersz całkiem mi się podoba. Udany debiut. A gdyby tak pragnienia rozstawiać po kątach, zamiast odstawiać? Odstawianie kojarzy mi się raczej z liczbą pojedynczą. A z rozstawianiem, nabrałoby dodatkowo drugiego podtekstu?
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Michał,  bardzo Ci dziekuję. Cenię sobie mocno Twoje zdanie.   
    • Zamykając oczy skrywam pod powieką zmysłowe pragnienia namiętnością krwi,  niespokojne myśli przywołują ciebie  coś się we mnie zmienia, lekko lśni.  W czułych, słodkich słowach odnajduję ciepło  w pieszczotliwych dłoniach odzyskuję wdech tęsknotą bliskości tracę kruchą pewność czy to rzeczywistość czy już sen.? W samotności nocy byłam zagubiona szeptów obietnicą osuszyłeś łzy, opiekuńczym gestem chronisz mnie w ramionach nie chcę przebudzenia, pragnę śnić.!            ;)))    wiem, wiem…            
    • @aniat. Być może jest coś takiego jak karma. I być może, czego nie wiem, jest bardzo precyzyjna. Zna każdy detal i detalik każdej Twojej działalności. Zna każdy nawet najmniejszy detalik Ciebie i otoczenia. Być może zna całe Twoje zamieszanie od podszewki. To jedno. A drugie, że Ty tego wszystkiego nie wiesz, nie panimajesz, nie ogarniasz i zwyczajnie nie znasz swojej karmy. Serio może być coś takiego, to bardzo prawdopodobne. Możesz o niej dużo rozmyślać, wspominać, układać w głowie, różne takie, ale nie jesteś w stanie nawet w przybliżeniu jej zrozumieć. A to z kolei rodzi rozdźwięk. I w sumie ten rozdźwięk narasta, przybywa go z latami. To rozterka prawdziwej karmy z karmą wydumaną, czy wyśnioną.  @aniat. Tak bym być może to widział w teorii. 
    • @Szymon Karczewski Ja ogólnie wierzę, ten świat mi to pokazał, w Świat Agat :))
    • @violetta No to była zimowa przygoda!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...