Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz. XI)


Messalin_Nagietka

Rekomendowane odpowiedzi

cicho, cicho – pokój śpi,
w tym pokoju leżę w łóżku
i wśród myśli mych okruszków
rodzi się szaleńczy rytm,
już zamykam oczy i
nic nie widzę, gdy nade mną
tan sprowadza zmorę rzewną,
będzie tańczyć aż po świt,
zegar tyka - tik, tak, tik, tak,
zegar bije – tik, tak, tik, tak
nie przeżyję
póki trwa szaleńczy rytm

sen nadaje rytmu takt
zjawa plącze się w śmiałości,
dotykania moich kości,
jak na fletniach na nich gra,
a ja cichuteńko w snach
prowokuję ją by w durze
odśpiewała ze mną w chórze
sonatinę „ala Bach”,
zegar tyka - tik, tak, tik, tak,
zegar bije – tik, tak, tik, tak
nie przeżyję
póki trwa szaleńczy rytm

bije w akord głos o głos,
zjawa basem ja sopranem,
żadne w chwili nie przestanie,
póki trwa czarowna noc,
póki nasz szaleńczy pląs
nieskończony do bezdechu,
tyle smutku, tyle śmiechu,
aż po nieba siódmy krąg,
zegar tyka - tik, tak, tik, tak,
zegar bije – tik, tak, tik, tak
nie przeżyję
póki trwa szaleńczy rytm

cicho, cicho – to już świt,
już kur zapiał, czar odchodzi,
to nie godzi się, nie godzi,
póki jeszcze w pełni sny,
chcę zatańczyć – tiko-tik,
budzik zrywa mnie z senności,
gdzież w szarości realności
iść mi teraz w życia dryl?
zegar tyka - tik, tak, tik, tak,
zegar bije – tik, tak, tik, tak
nie przeżyję
póki trwa szaleńczy rytm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...