Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

okno


Rekomendowane odpowiedzi

Ptak przeleciał przeze mnie, ptak,
I drzwi zostawił otwarte


łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze winna jesteś ognia
sennością popiołu osypujesz ulicę
rwący głuchy potok

od zawsze na powitanie
dźwigasz ciężko powiekę
i przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka

madonno parapetowa
muzo meneli
karmicielko ptaków niebieskich i lotnych
pani Dworcowa róg Krzywej

od zawsze do wczoraj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr

Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr

Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
W mojej "wizji" cicha madonna ,jako symbol wszystkich "zasuszonych" okiennych staruszek.
To jednak tylko duża wyobraźnia interpretacyjna:)pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
W mojej "wizji" cicha madonna ,jako symbol wszystkich "zasuszonych" okiennych staruszek.
To jednak tylko duża wyobraźnia interpretacyjna:)pozdr

Wszelkie tego typu propozycje (jeżeli nie masakrują wiersza, bo to świadczy o całkowitym rozminięciu), to świetny materiał dla autora. Pozwala on "na skróty" ocenić, które frazy mówią do czytelnika bardziej, które mniej, a które jedynie są...
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kura nie sokół, jak już wyleci, to nie wraca...
;)

raczej: sokół nie kura, jak już wyleci to nie wraca!

ps.; wiersz wysyła czytelnika w jakieś odmienne stany świadomości i ten wpada w metafizyczne wibracje - może właśnie dlatego że tylko inspiruje, sugeruje coś niewyraźnie ale kusi i eschatologią i realizmem magicznym -
gratuluję!

J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sz. poeta Mithotyn nie ma swojej własnej strony portalowej na własne wiersze tylko licytuje wiersze innych swoimi wierszami?
pewnie liczy także na komentarz - a figa!
to strona innego poety - jak się tego nie zauważa tylko wpieprza sie komuś w paradę to radzę iść do okulisty - zrozumiano!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W swojej łaskawości podniósł mnie pan do rangi klasyka wiersza parapetowego (cokolwiek to znaczy), co samo w sobie jest faktem na tyle podniosłym i ekscytującym, że nie pozwalającym przejść obok niego i wiersza obojętnie...
Mijać klasyka po prostu nie wypada ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kura nie sokół, jak już wyleci, to nie wraca...
;)

raczej: sokół nie kura, jak już wyleci to nie wraca!

ps.; wiersz wysyła czytelnika w jakieś odmienne stany świadomości i ten wpada w metafizyczne wibracje - może właśnie dlatego że tylko inspiruje, sugeruje coś niewyraźnie ale kusi i eschatologią i realizmem magicznym -
gratuluję!

J.S

Jan Twardowski powiedział kiedyś : kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno...

Dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...