Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Impotent


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Bóg sam w sobie jest dobrocią
nie położy na mnie skazy
chociaż wciąż go prowokuję
nie ma gniewu i urazy

to już raczej jakiś szatan
co diabelskie wizje toczy
prędzej mi podstawi nogę
potem zdzieli między oczy

a jeżeli mu się uda
kres położyć memu życiu
w piekle też peany można
pisać tyle że w ukryciu.


pozdrawiam serdecznie
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Gdyby to tak można było
zamiar zawsze wdrożyć w czyn
to nie było by nas dwoje
trzeci pewnie byłby syn

czwarta córka no a potem
to już jak da dobry bóg
piąte, szóste, siódme w drodze
oczywiście gdybym mógł.

Móc to jeszcze pewnie mógłbym
lecz co potem czynić mam
gdy pociechy zaczną wołać
papu, papu lub am, am

w dobie kiedy rząd kochany
chce nam fundnąć szereg cięć
trzeba dawać na wstrzymanie
chociaż często ma się chęć.


Serdecznie pozdrawiam :)
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Miło słyszeć takie słowa
bo zapłata to godziwa
- ty poczytaj a ja skoczę
na jednego pod łyk piwa.

Wydam to co żem pozyskał
a gdy kieszeń dno ukarze
wtedy wrócę przed monitor
czytać nowe komentarze.

Pozdrawiam serdecznie
HJ



Miło słyszeć takie słowa
bo zapłata to godziwa
- ty poczytaj a ja skoczę
na jednego pod łyk piwa.

Wydam to co żem pozyskał
a gdy kieszeń dno ukaże*
wtedy wrócę przed monitor
czytać nowe komentarze.

Pozdrawiam serdecznie
HJ

* - przeoczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Cieszy autora, że ktoś go czyta
bo przecież autor pisze dla ludzi
nie znam takiego co brałby pióro
tylko dlatego, że on się nudzi.

Cieszy w dwójnasób, że śmiech pobudza
że choć przez chwilę będzie wesoło
szczególnie teraz gdy późna jesień
i nieciekawie szaro wokoło.

Cieszy autora, że jest ktoś taki
kto wczuwa się w rytm jego myślenia
że odczytuje ukryte treści,
i że autorski warsztat docenia.


Cieszę się z odwiedzin i serdecznie pozdrawiam :)
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bywają gawędziarze
co to tylko w gębie mocni
ale są też choć w mniejszości
chłopy z ikrą, całonocni.

Dzisiaj znaleźć z ikrą chłopa
rzecz to rzadka niesłychanie
dłoń go boli od pilota
pije piwo na śniadanie

a wieczorem jest zmęczony
i go bardzo boli głowa
można by wymieniać długo
puenta ciągle nie gotowa





Znam przypadki w drugą stronę
gdy mąż prosi, błaga żonę
by choć trochę przed zaśnięciem
popracować nad poczęciem

lecz nie w głowie owej pani
mieć dla dziecka status niani
więc wymówka za wymówką,
szantażuje też głodówką

potem twierdzi, ze ją bierze
sen więc wtula głowę w pierze
by po chwili imitując
uda, że śpi pochrapując


Nie ma rady na niektóre ochoty
ani zapachy, ani wesołe psoty,
ani świeczek płomyczek liryczny
ani nastrój miły, romantyczny

nie wygra z ochotą na sen
czy to w nocy czy też w dzień
we śnie się wszystko wydarzyć może
randka na wydmach, w oddali morze

uniesień chwile na Mount Everescie
a nie zwyczajnie tak w łóżku, w mieście
więc gdy ochota cię nagle bierze
lepiej się wtulić w poduszki pierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wątpliwa to radość skoro jest wiadomo,
że licznik nabijał niepoważny homo
czy to dla zabawy czy może dla draki
nie wnikam bo wynik jest dla mnie nijaki.

Nie od tego ilu na niego klikało
nie od tego ilu faktycznie czytało
lecz od tego ilu wpisać się raczyło
i co napisało – od tego jest miło.

Nie wiem co to nuda bo u mnie nie gości
gdyż ciągle odrabiam jakieś zaległości
a to coś przy znaczkach, a to coś przy „erkach”
nawet nie mam czasu pograć z żoną w berka.

Serdecznie pozdrawiam
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






A nie będzie znacznie lepiej
gdy się w ekran wlepi ślepie
i obejrzy na ekranie
jak kochają pana panie

lub na odwrót lub inaczej
- dalej o tym już nie kraczę
bom nie wrona czarnopióra
ja tam wolę gdy kultura

na ekranie się przewija
a gdy czas zbyt wolno mija
i kultura zbyt mizerna
wtedy klikam na westerna.


Serdecznie pozdrawiam
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Ja z kolei przy ekranie
siadam jeszcze przed śniadaniem
zaloguję się a potem
człek się bierze za robotę

według planu i humoru
nieraz także i wigoru
rozpoczynam każdy ranek
patrząc na dwór zza firanek

aby wiedzieć (o tej porze)
jaka aura jest na dworze
bo to na psychikę wpływa
- tak codziennie z rana bywa.

Serdecznie pozdrawiam
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra fraszka na impotenta! Oj, znam takich, znam! Coraz więcej ich w naszym kraju katolyckiem, gdzie seks jest czymś złym, grzesznym i wstydliwym, i gdzie faceci z problemami erekcyjnymi za nic w świecie nie pójdą do lekarza, wolą robić z siebie pośmiewisko i udawać, że z nimi wszystko w porządku, a tylko z kobietami coś źle. ;-)))
Przypomniał mi się taki świński i bardzo życiowy kawał:
Para leży w łóżku. Ona pracuje ręką nad wywołaniem u niego odpowiedniej twardości, ale nic z tego nie wychodzi, w końcu mówi: "Już nie mogę, ręka mi więdnie". Na to on: "To teraz weź w drugą rękę". No to ona bierze w drugą i stymuluje, jak może. W końcu mówi: "Już tą ręką też nie mogę, więdnie mi". A on na to: "Tak to jest, jak baba kaleka!"
Niestety kawał ani trochę nie przerysowuje życia. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






A mógł przecież ten lebiega
sam nad sobą popracować
zwisające w sztorc postawić
i sam siebie wypromować

miało by to dalszy przebieg
i profity niesłychane
a tak było tak jak zwykle
czyli ciało nie ruszane

a o puencie w tej materii
pisać chyba nie wypada
gdybym musiał to by brzmiała
- poszła sobie do sąsiada.


Pozdrawiam serdecznie
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, otóż to! Jak Ty to świetnie ująłeś wierszem! Wybitnie! :-)


Gdybym różdżkę czarodziejską
na Allegro mógł pozyskać
to bym w tamtą nie ruszaną
zaklęciami zaczął ciskać

i zniewoliłbym bym ją chyżo
nastrojowo i lirycznie
nadal siedząc przed ekranem
czyli, że – telepatycznie

byłby z tego mały trening
bo za chwilę sam do łóżka
pójdę sprostać mej męskości
bo już wzywa mnie „staruszka”.

Serdecznie pozdrawiam
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I sikawa pana woja majowa napawa, kisi.  
    • łatwo  i MIŁĄ zgubimy  gdy grosza  skąpimy    więc liczmy  mniej troszeczkę  starczy do Rzymu  na wycieczkę    więc niech rozsądnie płynie  spodoba się to  i dziewczynie    11.2024 andrew  Sobota,Już weekend  
    • Potencjał od potencji  Jak wilk za owcą lecisz   Byleby nie mieć dzieci  Im lepsza tym jest większy    To nie tekst jak Szekspir  Od lekkości po niebyt Od rzeczy czy na rzeczy Tu nie ma żadnej puenty
    • - To zapał; za to kota złap. - Azot?                     Kota but, tu bat - 'ok.            Azo, kot i kogut tu. Go... kito - koza.                Natala; kotku, tu kto kala tan?    
    • Stojąc nad spokojną wodą, spoglądamy w kierunku oddalających się deszczowych chmur, gdy za nami zachodzi słońce następnego dnia mozołu nad życiem doczesnym.   Widzimy tęczę poniżej waniliowo brunatnych spodów chmur oświetlanych jakimś dziwnym złotym blaskiem zza pleców, na tle granatowego nieba.   Wszystko wydaje się zalane jakby ciepłem i światłością, kontrastem tego co było i co nastąpi.   Tego, czego tak poszukujemy wędrując pomiędzy barwami życia.   Właśnie tak patrząc i szukając opadamy już z sił, skalani bezradnością.   Prawdę mówiąc ileż można się katować i mordować by tę syzyfową pracę doprowadzić do końca i poczuć, że znowu trzeba będzie zacząć   Zacząć następny dzień, obładowany kolejnym ciężarem. Ciężarem bezskutecznych prób wzajemnego zrozumienia. Ciężarem bezskutecznych prób wypowiedzenia tego, co leży na sercu. Jedno i drugie nigdy nie zostało ustanowione, ni usłyszane.   Może byłoby lekko po prostu udawać, wypić razem kawę czy herbatę. Rytualnie odmówić pacierz przed zbawicielami samotności Rytualnie wejść do łóżka i odbyć cowieczorne bębnienie ciał   Może byłoby ani to lekko, ani to ciężko zacząć studia z przykazania matki i ojca. Popołudniami zasiąść przy tytule magistra nad telewizyjnymi bujdami posolonymi zawiłościami z zaskoczeniami. Popołudniami zasiąść przy szachach i łamigłówkach z nadzieją, że uznanie innych da nam moc władcy Eterni.   Może byłoby pikantnie zjeść trochę boczku, karkóweczkę; przyjarać wielbłądkiem lub pobawić się z Marysią. Cmoknąć wujka Janusza czerwonymi, niespełnionymi od namiętności ustami Grażynki. Cmoknąć obrazek Jezuska, który powędrował do zeszytu 10-latka podczas noworocznej kolędy.   Nie mówmy o bólu, to takie passe.. teraz mówimy już wprost o chorobach i niedoli. O demencji starości, gdy człowiek nie może zapomnieć o tym, jak będąc dzieckiem robił w majtki O demencji starości, gdy człowiek nie może przypomnieć sobie o tym, jak będąc w kwiecie wieku bawił się drogimi zabawkami   Gadane, gadane, gadane całe życie przerobione.   Może najmniej myśleć musi ten, który myśleć nie musi.. oczywiste Może najmniej spożywać musi ten, który spożywać nie musi.. oczywiste Może najmniej cierpieć musi ten, który cierpień nie rozumie no cóż, chyba nie trafiłem tutaj z sensem i z rytmu wybiłem tę pieśń. Praca nie jest pracą dla kogoś, kto się jej wyuczył i wykonuje ją bez zastanowienia Umysł przydymiony nie przejmuje się konsekwencjami nieprawidłowości, w które wpadł a jazda na ostro przypomina co najwyżej bieganie dzikiego wieprza po zagrodzie.   Nie ma ciężarów i nie jest lekko właściwie wszystko jest w stanie nieważkości; grawitacja bawi się udając istnienie. Względne, bowiem cóż istnieje?   Szczęśliwy ten, który nie wie czym jest szczęście. Radosny ten, który nie wie, czym jest radość. Przejrzał ten, który nigdy niczego nie widział. Mądry ten, który nie wie, czym jest wiedza. Uznany ten, który nie wie, czym jest uznanie. Odważny ten, który nie wie, czym jest odwaga. Sprawiedliwy ten, który nie wie, czym jest sprawiedliwość. Prawdomówny ten, który nie wie, czym jest prawda. Zbawiony ten, który nie wie czym jest zbawienie. Poznał Boga ten, który nie wie kim jest Bóg. Żywy ten, który nie wie czym jest życie.   Wiara w tym, który nie wie, czym jest wiara. Nadzieja w tym, który nie wie, czym jest nadzieja.   Nie ma go ani tu, ani tam. Nie ma go ani jutro, ani dziś.   Jak wiatr przeminął już, bowiem nie ma ni czasu, ni przestrzeni. Wszystko jest tym czym jest i czym nigdy nie było.   Taka w swojej istocie jest śmierć a skoro w ogóle jest śmierć nie ma miłości.     Tak właśnie kończy się jesień zmiana jest tym, co jest stałe zmiana jaźni w nicość.   Żadne teorie nie odpowiedzą na żadne pytanie jesteśmy w kropce i nie ma wyjścia Czarna dziura - mówiąc potocznie przemieniła się w więzienie niczym czeluść cyklu życia i śmierci zabezpieczona męskim orgazmem zapieczętowana wytryskiem nasienia i wchłonięciem plemnika przez kobiece jajeczko   Chociaż w sumie.. mamy metody, by i to powstrzymać. Spirala domaciczna - spiralą wyginającego ludzkiego gatunku jest w dwóch kierunkach biegnącą. Tak właśnie jest lżej, czyż nie?   Niektórzy twierdzą, że wiemy o świecie dużo ale znajomość praw nie jest wiedzą, co najwyżej, właśnie - znajomością praw. To co się wydarzyło... to, co się wydarzy... Wszystko wyjaśni determinizm, pomimo i tak nieistotnych anomalii na poziomie kwantowym Bo któż je ogarnie?   Więc wędruj przez życie i nie daj się znieść prądom wmawianego sensu. Korzystaj ze wszystkiego, bo przecież z czego miałbyś nie korzystać, a cóż masz do stracenia? Wiatr w polu.   A na końcu? Cóż, będzie ciekawie! Bowiem.. przecież, jak to wszyscy lubimy sobie śpiewać: "wesołe jest życie staruszka". A jeśli nie masz na to wszystko ochoty? Cóż, każdy znajduje swoje drzwi, bo jak to bywa mało kto zna słowa Królowej Popu: "you will find the gate that's open even though your spirit's broken".   Skrajności. Kiedy jeszcze kochałem i myślałem, że jestem kochany miałem ksywkę na portalu o poezji SkrajSkraj   Zwiastun tego czym stanie się ta miłość która nigdy przecież miłością nie była.   Lecz teraz cieszę się bardzo, że po tej całej burzy przyszło mi poznać pierwsze słowa wypowiedziane przy założeniu świata, których treść ukryta jest w literach powyżej. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko zdrada.   I znam te, które wybrzmiewały wcześniej i wybrzmiewać będą już zawsze. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko wzajemność.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...