Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stoisz przed lustrem i co ?
myślisz że posiadłeś wszystkie
posiadłości sumienia i jego brak
nie odbija się tutaj nic
w żadnym kadrze tej naświetlonej kliszy
nie ma pełnej łzy ani dokończonego uśmiechu

stoisz innym razem
w innym człowieku
w innej ruinie dookoła

w głuchej przepaści gardła
nic nie smakuje
kiedy gruz jest podstawowym składnikiem trosk

Opublikowano

z tego co wiem, wampiry nie odbijają się w lustrze,
chore na gruźlicę, tym bardziej, bez zębów tracą na wadze ;)
A na serio - masz rację, na ruinę trzeba zapracować.
pozdrawiam.

Opublikowano

"posiadłości sumienia"... taki trochę naciągany termin. hm. jakoś nie mogę odnaleźć się w tym utworze.
pozdrawiam Tomaszu.

Opublikowano
stoisz przed lustrem
myślisz że posiadłeś wszystkie
posiadłości sumienia i jego brak
nie odbija się tutaj
w żadnym kadrze
nie ma pełnej łzy ani dokończonego uśmiechu

stoisz innym razem
w innym człowieku... ruinie
dookoła

w głuchej przepaści gardła
nie smakuje nic


Wszystko jest dla mnie jasne, ale tak czytam, Tomku.
Przejmujące.
Pozdrawiam, Grażyna.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tomek, tak czytam początek:

stoisz przed lustrem
myślisz

posiadłości sumienia i jego brak

oczywiście to tylko moje takie tam...ale cały wiersz dociera do serca, budzi współczucie dla "zdruzgotanego" wewnętrznie Peela, aż chciałoby się go delikatnie "odgruzować", "troska po trosce" pomóc podźwignąć duchową budowlę.

serdecznie pozdrawiam :)
Krysia
Opublikowano

podoba mi się - po pierwszej zwrotce pomyślałam kiepsko - po przeczytaniu drugiej stwierdziłam - hola hola już wiem po co ta pierwsza. trzecia jest dopełnieniem. wiersz się dla mnie pięknie rozkręca

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...