Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Szanowny mój Oprawco, poniosę za tobą noże.
Uwiecznij mnie, utrwal jako całość. Zmyję
krew z trotuaru, wyliżę sobie rany.


Przetaczaliśmy się po rozrzedzonym ogniu, tułowiem
pokrytym warstwami gliny. Chroń nas ziemio od
ciepła i zimna, nadaj naszym powłokom bardziej
ludzkie kształty.

Gaz i palniki, poplamiona skóra. Twórcy lepią tkanki,
klną w egzotycznych językach. Słyszałem ich piosenki,
zawsze stukają narzędziami w metalowy stół.

W jednej ze scen połykam ogień. Podpaliłem przeponę
i brzuch. Nie będą potrzebne w przyszłym życiu.

To wszystko działo się bardzo blisko, ciało obok ciała,
gdy myślałaś, że leżę obok ciebie w lodowatym świetle
halogenu.
Opublikowano

Jeżeli dobrze zrozumiałem to autor wypowiada się w imieniu "eksponatów", opisując proces ich preparacji. Nie przepadam za tematem ale opis jest bardzo dobry. Trafnie sugeruje trupią atmosferę fabryki plastinarium i wprowadza nas w "nastrojowy" horror.
Pomimo tego, że będę się starał jak najprędzej zapomnieć o tym wierszu, głosuję: +1.
Pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Pan Ropuch Twój wiersz ma piękną, intymną atmosferę. Metafora pięciolinii jako przestrzeni, gdzie druga osoba może "się rozgościć" wśród "szeptów, jęków i westchnień" jest bardzo zmysłowa i muzyczna. Bardzo mi się podoba.  
    • @Wiesław J.K. Oddałeś w swoim wierszu naszą skomplikowaną relację z czasem. Widzę pewną mądrość życiową i refleksję nad paradoksami czasu. Szczególnie podoba mi się kontrast między czasem "dobrze zużytym" a "zmarnowanym" oraz obraz czasu opisywanego "różnymi językami" w różnych mediach. Ps. A niektórzy twierdzą, że czasu nie ma.  
    • @MIROSŁAW C. Miły, refleksyjny wiersz z autentyczną emocją. A co do gąsienic - to jednak wolę ich inne stadium rozwoju. :) Pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon super-ego:) pozdrawiam:)
    • @Migrena Twój wiersz to rana, która krwawi słowami. Czytając go, czuję, jak każda metafora wbija się pod skórę jak ten piasek z twojego lata - boleśnie i prawdziwie Piszesz o miłości jak o żywiole, jak o czymś, co nie zna granic ani litości. "Kochałem cię jak pustynia ulewę" - tak właśnie kocha się naprawdę - z desperacją, z głodem, który nie ma końca. Nie szukasz pociechy w pięknie, tylko prawdy w bólu. Jesień w twoim wierszu to nie tylko zmiana pór roku - to śmierć wszystkiego. Widzę te popalone krawędzie wspomnień, które się rozpadają w palcach. Końcówka rozbija serce. Ten samotny podmiot z piaskiem w oczach, z tęsknotą "co ma kształt noża" - to obraz tak konkretny, że fizycznie boli. Piszesz tak, jakbyś wyrywał słowa z własnego ciała, jakby każda linia kosztowała cię kawałek duszy. Pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...