Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

obdarte stare domy zamykają zmęczone okiennice
wrzask w ich głowach i ciepło uciekające przez komin
podrapana czasem wyrzeźbiono zmarszczki a pozorna cisza
słania się jak wieczorna mgła między nogami spóźnionych
jak tu żyć kiedy w maju śnieg zalega niczym bezdomny pod murem
strokrotki buntowniczo podnoszą głowy o każdej porze
bądź ze mną kiedy drżą niebieskie pióra zmarzniętych sikorek
a gawrony usiadają na myślach wyżerają ostatnie okruchy nadziei
zapomniane bukiety dekorują siedzenia autobusów

Boże kiedy będziesz przechodził obok zerwij jedną
zauważysz - pod tym śniegiem – nie potrafię podnieść głowy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podoba mi się zapis, chociaż momentami niespójny ale przywołało mnie tutaj szczególne uwielbienie do Stokrotek...
Po makach, to następna pozycja poetycznej łączki, usianej śnieżnobiałym dywanem stokrotek bosych. :)

stokrotkowy dywan śnieży zieleń trawy
maki chylą wdzięcznie zaspane makówki
stokrotki wsłuchane w szepty polnych kwiatów
na wysokich nóżkach prężą białe główki

słońce się przegląda w ich wesołych oczach
iskrząc szczyptą bajki a może i czarów
ciemnieją o zmroku bursztynowym smutkiem
by błysnąć o świcie jak złoto jantaru

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miłosny?? Chodzi Ci pewnie o Любов - Liubow - miłość... haha tak, to najszybsze skojarzenie. Lübow, to nazwisko...
Oczywiście nie moje :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Taki wiersz do mocnego przeczyszczenia. Ma momenty, ale tylko momenty. W pewnych miejscach dobrze poprowadzony, w innych to jak naciąganie struny do skrzypiec na gitarę. Za dużo dopowiedziane:

Jak tu żyć kiedy w maju śnieg zalega niczym bezdomny - i kurcze jest już bardzo wymownie.
stokrotki podnoszą głowy o każdej porze - i znów wtedy lepszy przekaz

W kilku miejscach możnaby tak podobnie. Ale to tylko sugestie.

Koniec jest fatalny w mojej opinii.

Pozdrawiam
Opublikowano

A MOŻE TAK?

Psalm 12 - Stokrotki

obdarte stare domy zamykają zmęczone okiennice
wrzask w ich głowach ciepło ucieka przez komin
pozorna cisza słania się jak wieczorna mgła
pod nogami spóźnionych

jak tu żyć
kiedy w maju śnieg zalega
niczym bezdomny pod murem

strokrotki buntowniczo podnoszą głowy o każdej porze
bądź ze mną kiedy drżą niebieskie pióra zmarzniętych sikorek
a gawrony usiadły na myślach
wyżerają ostatnie okruchy nadziei

zapomniane bukiety dekorują siedzenia autobusów

Boże kiedy będziesz przechodził
zauważysz - pod tym śniegiem jedna
nie potrafię podnieść głowy

:)))))))))))))))))))))))))

Opublikowano

Druga wersja wiersza wydaje mi się bardziej przemyślana i przejrzysta w wyrażeniu zarówno swojej alenacji jak i rozczarowania - bardzo ładne ujęcie kobiecego oczekiwania i zagubienia (we mgle jesiennej) gdzie w tle majaczy sylwetka tego jedynego - mena...
wiersz ujmuje swoją atmosferą i obrazowością bliską autentyzmowi a może z nim identyczną...
podziwiam!
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz jest niezwykle poruszający i aktualny, pełen emocji i historii. Powtarzające się słowa "Idziemy razem, trzymamy się za ręce" są najważniejsze - to manifest, aby być razem. Przeciwieństwo do historycznych i obecnych podziałów. Tekst uświadamia, jak kruchy jest pokój i nasza cywilizacja. Ostatnie pytanie o Wannsee jest mocne, ale też wzbudza lęk i wątpliwości. Obserwując teraźniejsze wojny, jestem pewna, że ludzkość nie wyciągnęła żadnych wniosków z historii. Stworzyłaś wiersz piękny i przerażający jednocześnie, "idziemy razem" nie jest dane raz na zawsze, przypomniałaś, że zło zaczyna się od małych rzeczy. Jesteś niesamowitą poetką! (i nie pisz "etam")  
    • @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję, a co do noszenia - to na rękach nosi już kogoś innego. :))) @TylkoJestemOnaBardzo dziękuję!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2Bardzo dziękuję za życzenie i polubienie. :) @andrewBardzo dziękuję, życzę również pięknego dnia. :))) @MigrenaPięknie dziękuję! Jesteś przemiły, ale ... nie jestem poetką. Tu są cudowni  Poeci, czytanie Waszych utworów jest dla mnie "celebracją życia". Pozdrawiam.   
    • @Berenika97 Bereniko. Przecudownie napisany wiersz. Ja tylko dla Was - sto lat, sto lat...... Najpiękniejszego Poetko :)
    • Jest słowo kołatać. Konieczny wg mnie jest też myślnik między oczami a stawami, bo rozumiem, że to cały czas o oczach, a nie jej kolanach,   Kolor modrzewi jest dość różny w zależności od pory roku, ale bryza niesie zdaje się zapach lata, a więc ładnie :-) Pzdr :-)      
    • Czuję się jak wtedy we Włoszech Serce tak samo mi teraz kołocze Czuje jej bliskość, choć jest daleko Słyszę odgłos, lecz to moje echo Wiem że po raju przewodzi mi ona Jak pewnego poety wyśniona Z daleka bryza do mnie dociera Jej oczy - stawy koloru modrzewia Niby tak samo ale inaczej Mogę zwykle ją wyśnić raczej Lecz na przerwach nikt na mnie nie czeka Potrafi to strasznie zniszczyć człowieka
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...