dolce vita

[JacaM]

między zsypem a skupem
doktor filozofii gniecie puszki
zmienił się w apoteozę życia
częściej głodny czy pijany
na własność ma własność
i kawałek powietrza nad schodami
najbiedniejsze są śmietniki bogatych
płotem pozbawione miłosierdzia

[adam hoff]

Dolce vita kontra dolce far niente - prawda (słodkości), jak zwykle pośrodku...

[Mariusz_Sukmanowski]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj mistrzu krótkiej formy.Wyszedł ci całkiem spory wiersz - jak nie twój:)Tyle żartów.
Świetny utwór .Dwa ostatnie wersy same także byłyby fajną formą.Tytuł dopełnia całości.Plus

[HAYQ]

Lubię taki klimat, uśmiechnięta paranoja, ze skutkiem obezwładniającym :)
Miłe zaskoczenie po pierwszych dwóch wersach (są świetne). Myślałem, że dalej będzie kiszka,
a tu niespodzianka - trzyma poziom do końca.
(jakby co, nie stawiam plusów, ani nie wymagam)
Pozdrawiam.

[Mariusz_Sukmanowski]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podobnie podchodziłem początkowo do "minusów" ,ale to błąd.Taki jest świat ,a przede wszystkim prąd ,który go zasila:)

[HAYQ]

w permanentnej lewitacji, to raczej lotto
;)

[Kai_Fist]

dobry.

[jacekdudek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ostatnie dwa wersy najbardziej, takiego doktora poznałem na dworcu, w szachy grał wybitnie, mądrość z wiedzą- duet do pozazdroszczenia, pozdrawiam

[H.Lecter]

Nareszcie wiersz, który bardziej skupia się na tym co w wersach, mniej na watowaniu urojonych przestrzeni międzywersowych.

[Wawrzynek]

Uważam, że b. dobry. Tylko.... proponuję oddzielić ostatnie dwa wersy enterem.

[Leszek_Sobeczko]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

całkiem niedawno na Onecie czytałem reportaż o doktorze filozofii żyjącego ze zbieractwa, i pierwsze sześć wersów bardzo przypomina sylwetkę opisanego bohatera; ostatnie dwa to celna konkluzja

pozdrawiam