Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1.

nie srokom spod ogonów wylecieliśmy
nie wzięliśmy się z nicości
nie wyskoczyliśmy z czyichś głów
tylko z tego co nam dano składając dwa w jedno
a wcześniej tych dwoje i wcześniej jeszcze
znaleźliśmy się tutaj

jesteśmy z krwi i herbów
choć nikt pewnie nie dotrze do istoty
co jest schowana pod skórą
w tętnie aort i w oddechu

dlatego dwie barwy przypisane
patos miejsca i patos tego co byłe
dlatego szeregi zbrojne i zwycięskie szarże
dlatego pieśń duma i jedność
we wszystkim co najgłębsze

2.

nie do podrobienia nie do oszukania są linie na opuszkach palców
jak mazurki i nokturny jak wawel matka częstochowska i kmicic
jak wiedeń wilno i ostra brama jak lwowskie orlęta i pamiątki
jak cud nad wisłą i niezapomniany smród sowieckich gaci
pierzchających w popłochu przed szarżą

nieposkromiona jest zamierzchła pieśń
co jak krew i jak tlen krąży w trzewiach
nie do pokonania niezmienna bogatsza w nowe wątki
jak wezbrana rzeka co zagarnia kamyki istnień z brzegu
i niesie je szeroką ławą przeznaczenia

łuki światła bicze przeznaczenia pieczęci losu
marszruta pokoleń nieprzerwana i niedokończona jak legenda
co rozciąga się z mroków w nieskończoność kolejnych świtów
kolejnych zawołań westchnień bólu jęków rozkoszy i okrzyków narodzin

3.

wyobraź sobie że przeczytałem wszystko o dębach topolach sosnach
i wiem wszystko o grzybach i bocianach na łąkach
o piaskach podlasia mazowsza i nadbałtyckich plażach

ale przede wszystkim jestem duszą wierzby

tak więc czarno białe zimowe zagony
i wierzchołki posypane makiem kawek i kruków
tak więc karmazynowe pola jezior o zmierzchu
i czyrkanie ptactwa w lesie
falujący szum wód i statki
które płyną znikając za horyzontem
ku zdziczałym plemionom
posplatanym tysiącem obrazków i słów
jak wyspy na morzu martwym

zapamiętasz
pod powieką zakwitnie ziemia
nawet gdy będziesz już zdążać daleko
poza wszystko co było tym światem

4.

śpiewam pieśń o wstęgach wolności
o dumie szarfach i orderach
o wojach rycerzach husarzach
którym nie ciążyła odwaga
i nie opowiadaj mi że niczego nie pamiętasz
nie błaźnij się zabawny patałachu
nie spłaszczaj się jak maca
bo dostaniesz parę mocnych scen do powtórki

dziś znów tysiące ważnych słów powstały
po obu stronach drogi i puszczają krew
między palcami rąk i stóp na golgocie.
otwieraj serca jak ostrobramski łuk panie
prowadź na święte wzgórze i każ w hołdzie
zatrzymać pochód u podnóża wawelu

przypomnij gdzie teraz garbate zardzewiałe dźwigi
stada głodnych kotów i chmary mew co wrzeszczą jak opętane
tam krew sikała na ołtarz aby było ważne
i zapisane każde słowo co miało być gołębiem
nie sępem gołębiem miało ulatywać w przestrzeń
i nieść ducha na wszystkie strony świata

5.

usypiająca popielata pospolita otępiała i zamazująca kontury szarość
w której toną jak pod brudną falą powodzi miasta i ziemie
nigdy nie będzie tęczą

w niej jak w kiepskiej akademii sztuk
zlewają się kolory w jedno i ten bury sos
służy do malowania ołtarzy skarlałych i okaleczonych świętości

dlatego wciąż szarfy na niegojących się ranach
serca pozawijane w bandaże
w domach dzikie palmy i chińskie zastawy
a na stołach regionalna sól zrobiona z krokodylich łez
którą doprawia się schabowego

Ale nic to Baśka.
Nic to.

Przed nami ogród i świeżość tęczy
bo ziemia obfita w ofiarny nawóz
a słońce błyska choć pada deszcz

Widzisz bociany?
Znowu przyleciały
Opublikowano

nie wiem czy to dobrze czy źle, ale ten wiersz mnie wkręcił
może od 4 jest coś nie tak
i mam gdzieś poprzedni patos itp
czyta się ten wiersz mówiąc po normalnemu dobrze i można tu znaleźć coś dla siebie
zaplusuję Janku może na wyrost ale co mi tam
w każdym razie przeczytałem z uwagą
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • miłość to drzwi za nimi tak wiele kochanych chwil złamanych serc   to czas pięknych bukietów i słów gorącej krwi usmiechów  łez   to coś co nigdy nie wstydzi umie pieścić noc rozumie     miłość to świat w nim można się odnaleźć lub zagubić
    • @andrew Dziekuję za piękny komentarz!  Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Marek.zak1 Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jak piszę o miłości - myślę o moim małżonku. :)) Jak piszę o smutnych przeżyciach - to znaczy, że wspomnienia grasują, ale najczęściej z obserwacji , również obserwacji różnych zjawisk w relacjach międzyludzkich.  Dziękuję Markom i Jankowi za życzenia. Markowi G. życzę aby był jeszcze szczęśliwy w Polsce, Markowi Ż. - aby miał dużo radości życia i sprowadził Marka G. do Polski, Jankowi - aby zaznał stabilizacji z Moniką i doczekał się potomków - tak zdolnych jak on sam. Może będzie miał wyrzuty sumienia za wywołanie zamieszania na świecie, a przede wszystkim w UE?   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Robert Witold Gorzkowski   Bardzo dziękuję! Wzajemnie, z przyjemnością delektuję się Twoimi wersami.   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przemyślę ;) 
    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...