pakiet jesienny..

[MIGUEL]

mnie tam cała ta trylogia się podoba :)))
okrutnie dobrze pogrzebane w myślach Ran ;)
pozdr. z uściskiem bez piany ... M.

[Ran_Gis]

> MIGUEL

-trylogizujesz Twoja sprawa moja przyjemność.

zdrowionko ! Ran

[Wawrzynek]

No to ja z pakietu wybieram knajpkę "Victoria". Lubię wiersze, które mają coś z życia, nawet takiego podlanego piwem z globalnymi pytaniami.
Jesień już mniej mnie urzekła, brzmi trochę wyliczankowo, trochę tak jak już wiele razy czytałam
A "mustang" na polu?...no, mam wyobraźnię, ale tak jak ktoś powiedział, to tak jak delfin w stawie.
Jednak wejdę ponownie do "Victorii", może i mnie ktoś o coś zapyta ?...:)))
Pozdrawiam.

[Ran_Gis]

> Wawrzynek

'póki możesz swobodnie
jak mustang po stepach biegiem'..
-----------

-otóż pole w liczbie mnogiej jest dobrą przenośnią wielkiego stepu, i niezręcznie byłoby pisać,
że mustang biegał po wielu stepach biegiem.. jak po całej Ameryce Azji Europie i dalej.. a z tym
delfinem i stawem.. to w stawach trzeszczy.. a do 'Victorii' zapraszam..

pozdrawiam Ran

[janusz_pyzinski]

ze swadą,właściwą chyba tylko Tobie na org-u ,płynnie i bez zgrzytów - tryptyk zapisuję w pamięci i gdzieś tam za lewym żebrem
pozdrawiam

[Ran_Gis]

-dzięki Januszu za zapis na dysku pamięci.. co się obsunął za lewe żeberko..

zdrowia Ran