Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To pewne od dziś


Rekomendowane odpowiedzi

tuż przy zbiegu okoliczności kilku zwykłych facetów
przewraca na lewą stronę znoszone pewniki
sprawiając ciekawskim czystą satysfakcję

wydawać by się mogło że to fizycy
sznurują pętlami czasowymi stare buty
i w związku z tym zdarzenia mają tak prostą chronologię

ale od kiedy neutrino wpadło w wodę
może okazać się że ktoś wypił zimne piwo
zanim pierwszy piwowar świadomie użył szyszek chmielu

jednak dla mnie nie ma to znaczenia
ze stoickim spokojem zaczynam myśleć
że u filozofów perypatetyka to jest jednak objaw adhd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ten fragment jest niewiarygodny. W tym wersie jest więcej treści niż w całym utworze. Fakt.
Rzeczywiście może się okazać, że neutrino odetną od "starych butów" wychodzonych przez historię dogmatów fizycznych jak teoria względności. Obalą tradycję utrzymywania tych pewników za słuszne ku przyszłości. Wiersz najbardziej aktualny ze wszystkich. Po prostu kosmiczna poezja!

Pozdro


A to moja interpretacja wierszem owego fragmentu:


naukę leżącą poprzek ku przyszłości
odziewają nadal w wyświechtany kolor
kapelusz nad umysłem ten po fin de siecle
powiewa ogrodami niewiędnących księgozbiorów

chociaż opuszczeni przez obłudę światła
zapinają na stare guziki rzeczywistość w prawach
gdy ta wiedza już karmi neurony inaczej

okaże się że wszyscy jesteśmy w kieszeni
że prędkość nie zabija na drogach lecz w próżni
rozrzucając wśród plazmy czarne kropy na drogach komunikacyjnych
wyjeżdżonych umysłów zapadłych w karambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ten fragment jest niewiarygodny. W tym wersie jest więcej treści niż w całym utworze. Fakt.
Rzeczywiście może się okazać, że neutrino odetną od "starych butów" wychodzonych przez historię dogmatów fizycznych jak teoria względności. Obalą tradycję utrzymywania tych pewników za słuszne ku przyszłości. Wiersz najbardziej aktualny ze wszystkich. Po prostu kosmiczna poezja!

Pozdro


A to moja interpretacja wierszem owego fragmentu:


naukę leżącą poprzek ku przyszłości
odziewają nadal w wyświechtany kolor
kapelusz nad umysłem ten po fin de siecle
powiewa ogrodami niewiędnących księgozbiorów

chociaż opuszczeni przez obłudę światła
zapinają na stare guziki rzeczywistość w prawach
gdy ta wiedza już karmi neurony inaczej

okaże się że wszyscy jesteśmy w kieszeni
że prędkość nie zabija na drogach lecz w próżni
rozrzucając wśród plazmy czarne kropy na drogach komunikacyjnych
wyjeżdżonych umysłów zapadłych w karambol


Nie ma większej przyjemności dla autora niż inspirowanie innych autorów. :)

Dziękuję za tak miły komentarz.
Pozdrawiam Ktzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiersz ma kila dobrych "momentów" ,ale strofa z "neutrino" w roli głównej dla mnie świetna.
A może gonienie za każdym nowym odkryciem naukowym to objaw adhd :)pozdr

Ciekawe ile z tych odkryć ( i czy ) będzie miało wpływ na nasze życie.
Dzięki Mariuszu za dobre słowo.
Pozdrawiam Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie sen  świat rozpada się na kawałki  fruwające ręce nogi  kawałki dzieci  szarpane przez  zgłodniałe psy  choroby zjadają żywcem  z dziurawych ścian  spoglądają smutne oczy  nie przerażają nikogo wywołują uśmiech  takie obrazki są  codziennością  konsumujemy je tlumnie w TV po kolacji na deser    to zabawy w wojnę  panów polityków  w białych koszulach  nie tylko na Ukrainie i Libanie    a my  my... nas jakby nie było  namaszczamy ich    12.2024  andrew
    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...