Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Port Poetycki - wątek roboczy


BARBARA_JANAS

Rekomendowane odpowiedzi

dnia 05.11.2011r o godz. 16 odbędzie się VIII edycja Portu Poetyckiego w Chorzowie.

Poetycka kanapa czeka na Wasze wiersze. Do tej pory zgłosili swój udział :

Joanna Proszowska - Starkowska ,Jan Mieńciuk, Beata Bigos, Majka Łokaj, Marta Bociek, Zenon Dytko, Mirosława Pajewska, Włodzimierz Szymczewski, Barbara Dziekańska, Marcin Rokosz, Krzysztof Tomanek, Marta Jurkowska, Jacek Dudek i Barbara Janas Dudek, Magda Krytkowska, Hanna Dikta, Natalia Zalesińska, Gabriela Szubstarska, Janina Szołtysek, Katarzyna Macios, Teresa Rudowicz, Izabela Fietkiewicz - Paszek, Michał Krzywak, Dorota Jabłońska, Jacek Sojan, Cezary Sikorski, Danuta Perier - Berska, Bogumiła Jęcek, Sławomir Bohdan Matusz, Stanisław Pawłowicz, Marzena Orczyk - Wiczkowska

Czekam na Wasze zgłoszenia do końca września.

Można wpisywać się pod wątkiem lub słać zgłoszenia na mail [email protected]


Jako goście główni wieczoru wystąpią :

Jan Baron
Łukasz Gamrot
Barbara Gruszka- Zych
Izabela Wageman
Roma Jegor


Serdecznie zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale - Basiu;
patrząc na listę zgłoszeń i na listę głównych gości wnoszę, że - wraz z proponowanym kabaretem chcecie zamordować słuchaczy - godzina i pół to wystarczający czas dla zachowania percepcji - po tym czasie ludzie na ogół wychodzą ....
poza głównymi gośćmi inni poeci mają najwyżej 3 minuty dla siebie - średnio licząc wiersz, góra dwa...
a tu jeszcze kabaret!
bez przesady - zrealizujcie to w innym terminie i z innej okazji...
piszę to kierowany wieloletnim doświadczeniem...

serdeczności!

J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może jaśniej: prezentacja samych poetów zabierze tę godzinę plus pół...czy zatem będzie to kabaret dla poetów tylko czy też dla innych słuchaczy, którzy przyjdą słuchać poezji -
jednym słowem - albo prezentacja wierszy albo kabaret...

ja osobiście gdybym się zjawił to przyjadę dla poezji - tylko...
kabaret obejrzałbym, ale w innym czasie - bo jak napisalem wcześciej, co za dużo to niezdrowo!

J.S

Ps.; Michale, co do radzenia sobie Basi w sensie organizacyjnym poetyckiego spotkania mam utwierdzone i w najwyższym stopniu pozytywne zdanie i dlatego apeluję o rozsądek w temacie kabaretu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...