Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiem szczerze, że Antonina mnie uwiodła swoim ciepłym głosem... nigdy jej nie spotkałem w moim muzycznym świecie i sam nie wiem, jak to było możliwe... dlatego dziękuję za premierę i jej piękny głos, który śpiewa również o mnie...:)

www.youtube.com/watch?v=fq-hgF1zwRc&feature=related

  • Odpowiedzi 230
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha, oczywiście, że dochodzi... nawet ździebko przeszła... zatem dla Ciebie dobranocka, za muzyczne towarzystwo po piosenkach... :)

www.youtube.com/watch?v=xu0QAvVAIQg&feature=related
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha, Doroto... dzisiaj możesz zaniemówić na dłużej haha :)

już po 19, więc ośmielam się odobranockować Cię piosenką... wyjątkową, po której długo się zamyślisz i złapiesz się na tym, że będziesz do niej czasami przychodzić potajemnie... :)


www.youtube.com/watch?v=oGNLGJxPwRo
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Hm, słyszałem słowo Liubow w tej Katiuszy... ha, jakby troszkę o mnie... dzięki. Spałaszowałem Twoje muzyczne deserki... smakowite i nostalgiczne. Pychotki. A ja też coś dla Ciebie mam, gdyby ta pierwsza nie zadziałała... uśniesz szybciutko i nawet paciorka nie zdążyż zmówić... :)

www.youtube.com/watch?v=G5CWKxKMcLA
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha, Doroto... dzisiaj możesz zaniemówić na dłużej haha :)

już po 19, więc ośmielam się odobranockować Cię piosenką... wyjątkową, po której długo się zamyślisz i złapiesz się na tym, że będziesz do niej czasami przychodzić potajemnie... :)


www.youtube.com/watch?v=oGNLGJxPwRo

www.youtube.com/watch?v=oFejNthY-8c

;)
Opublikowano

I coś całkiem super hiper extra od Kate z nowego albumu 50 Words For Snow

Wild Man - radio edit still
www.youtube.com/watch?v=a3BzjfAjug4
plus tekst:


They call you an animal
The Kangchenjunga demon
Wild man
Metoh-kangmi

Lying in my tent
I can hear your cry
Echoing round the mountainside
You sound lonely

While crossing the Lhakpa La
Something jumped down from the rocks
In the Rabha Garo hills like dimpled meringue
We found footprints in the snow

The schoolmaster of Darjeeling said
He saw you by the Tengboche Monastery
You were playing in the snow
You were banging on the doors
You climbed up on the roof
Roof of the world
You were pulling up the rhododendrons
Loping down the mountain

They want to know you
They will hunt you down
Then they will kill you
Run away, run away
Run away

While crossing the Lhakpa La
Something jumped down from the rocks
In the Rabha Garo hills like dimpled meringue
We found footprints in the snow

We found your footprints in the snow
We brushed them all away

From the Sherpas of Annapurna
To the Rinpoche of Jinghai
Shepherds from Mount Kailash to Himachal Pradesh
Found footprints in the snow

You're not a langur monkey
Nor a big brown bear
You're the wild man

They say they saw you drowned
Near the Rongbuk Glacier
They wanna hunt you down
You're not an animal
The lamas say
You're not an animal

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha, Doroto... dzisiaj możesz zaniemówić na dłużej haha :)

już po 19, więc ośmielam się odobranockować Cię piosenką... wyjątkową, po której długo się zamyślisz i złapiesz się na tym, że będziesz do niej czasami przychodzić potajemnie... :)


www.youtube.com/watch?v=oGNLGJxPwRo

www.youtube.com/watch?v=oFejNthY-8c

;)
ha, mam dla Ciebie małą muzyczną zagadeczkę hihi :) Kto to śpiewa? - Nazwa "zepsołu" Ale proszę, nie penetruj po stronach tylko odgadnij...
hm............ a może ona sobie tego nie życzy? :)


www.youtube.com/watch?v=PzHAbchnroM

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • - To kto ma psy? - Spam? - Ot, kot.  
    • A, że... jak ja buk, to - kotku - bajka jeża.    
    • Jaka moc - co ma Kaj.    
    • Ma ta gagatku puk - ta gaga tam.  
    • Nadeszły dziwne lata, które tak naprawdę nigdy się nie skończyły, ale ja po raz pierwszy zrozumiałem, że wolność pojawia się jedynie w marzeniach, bo tu, na dole, nawet sny kąpią się w smole, a piękno stanowi ten zapach wiosny w styczniu, który rozpyla magię zza rogu, by trochę ulżyć nam, Nędznikom, którzy nie zasługują na oświetlony pałac.   Nie, Nami bawi się Stary Bydlak, napuszczający biedaka na biedaka, nieznający drzazg ani siniaków, z radością oglądający przejeżdżających się ludzi na arenie, którą ułożył jego umysł grabarza. On najchętniej kupiłby każdemu bilet na drogę krzyżową i gdyby nie Prometeusze dzień trwałby tyle, ile jest godzin codziennej niewoli. Stare Bydle kwili z uciechy, kiedy wysyła kolejne orły do grzebania w ich wątrobach.   Zna koniec, podczas gdy my, Nędznicy, najbardziej się go obawiamy, przekazując strach naszym następcom, a nadzieję kładąc w marzeniach, choć naprawdę to w marzeniu jest jedyna nadzieja.   I jak co roku dziękujesz skinieniem głowy, bo usta nie byłyby w stanie tego wypowiedzieć, bo my, Biedacy, jesteśmy prości, nie tak jak te bandy uniwersyteckie, które za sztuczne złoto zapomniały stare pieśni o polu walki w naszych sercach „Dostojewski? Nie! To Rosjanin Nie człowiek”. Zatem biorą lub depczą różańce, zależnie od tego, kto jest na ambonie, a dla Nas, którzy chcą po prostu najeść się jutro, liczy się ten zapach wiosny, który zbuntował pierwsze pierwiosnki, dające nadzieję, że kiedyś marzenia nie skończą się i nie zaczną na strachu, bo są jak niezapisane nuty, słyszalne przy jednym lub drugim murze, niedostępne jak nabity rewolwer, niepożądane jak dzisiejszy obiad, są niechcianym podarunkiem ognia, a niestety walczyć potrafimy jedynie na polecenie Starego Bydlaka i wchodzimy w jego miny, bo nie rozumiemy, że słowa, które wypowiadamy, dotyczą najczęściej tylko Nas samych.   Aż w końcu, któregoś srebrnego dnia, pojmiemy start i metę naszych codziennych polowań. Kiedy już skończy się strach, koło czasu podzieli nas na orły, tchórzy i Prometeuszy, i dlatego tak mało jest pomników ku czci tych ostatnich na świecie, bo cały czas okrążani jesteśmy przez własne zjawy, które szepczą: „Bój się, trwaj i bój…”.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...