Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

buszuję w pokrzywach
pani proszę pani
uwodzi podrywa
a nie chciałem chyba

tylko dla zabawy
włazisz mi w opuszki
z nadgarstków w rękawy
jak robaczek z gruszki
wydłubać się nie dasz
w mózgowej szarości
tańczysz śmiejesz śpiewasz
wypełniając schemat

cudownie w symbiozie
wylecisz z podziwem
po metamorfozie
błękitnym motylem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:D
entomolog na dodatek!

nooo, Dyziek... ciekawe, co powie adresatka wiersza, na to jak Podmiot (w porywach) Lyryczny ją nazwał :( nie dość, że poczwara, to jeszcze robal z gruszki (blee) i po mózgu buszuje, jak w zbożu.
w końcówce jakaś tam nadzieja się tli dla adresatki - Podmiot (coraz bardziej) Lyryczny godzi się być symbiotantem, ale daje warunek: metamorfoza za podziw! bo jak nie to ćma szara!
nieźle.... :((

buziak!
całkiem dobrze, pomimo motyla (zakazanego w poważnej poezji) :)))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się składa, że ją znam po przepoczwarzeniu i myślę że niejedna ćma mogła by zazdrościć
A "ksywa" często jest dla zmyłki, na mnie mawiają „Banderas” i co mam sie obrazić?
Motyl - znasz coś równie kolorowo lekkiego , wszak to przede mną nie potrafili grafomani wymyślić czegoś oryginalniejszego.
Motyl to Motyl i najlepiej to „Poczwarce” rekompensuje

Dziękuję
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ktocoś mi podpowiadało, że tym motylem ( i tak nie wsadziłem ich kilka do trzewi) kogoś rozdrażnię, ale za to że dokładnie liczyłem, liczę że wybaczysz.
Dziękuję Aniu bardzo cenię i zawsze czekam Twego zdania.
Pozdrawiam
Opublikowano

obrażać się na Banderasa? taż on (ponoć?) pierwsza klasa!
ok. co do wiersza- bardzo fajny:)
najpierw niefajnie w pokrzywach z robaczywą gruszką, a potem cudo - butterflay o butterfly świat jest piękny....
"tysiące twarzy setki miraży, to człowiek tworzy metamorfozy.."
pozdrawiam:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się składa, że ją znam po przepoczwarzeniu i myślę że niejedna ćma mogła by zazdrościć
A "ksywa" często jest dla zmyłki, na mnie mawiają „Banderas” i co mam sie obrazić?
Motyl - znasz coś równie kolorowo lekkiego , wszak to przede mną nie potrafili grafomani wymyślić czegoś oryginalniejszego.
Motyl to Motyl i najlepiej to „Poczwarce” rekompensuje

Dziękuję


:))
ćma to też motyl, taki niedomalowany, nocny. jest po to, żeby ten tęczowy poczuł, jak wspaniały los wyciągnął i coś z tym zrobił sensownego.
ściskam Cię najserdeczniej
Opublikowano

Właściwie to nie wiem czy rozumiem. Bo jeśli to jest erotyk to logiczniej w/g mnie byłoby uwodzę, podrywam oraz z mózgowej szarości albo kompletnie nic z tego nie zrozumiałem.
Po tych zmianach tekst jest dla mnie zrozumiały, chyba, ze jest jakieś inna interpretacja?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się składa, że ją znam po przepoczwarzeniu i myślę że niejedna ćma mogła by zazdrościć
A "ksywa" często jest dla zmyłki, na mnie mawiają „Banderas” i co mam sie obrazić?
Motyl - znasz coś równie kolorowo lekkiego , wszak to przede mną nie potrafili grafomani wymyślić czegoś oryginalniejszego.
Motyl to Motyl i najlepiej to „Poczwarce” rekompensuje

Dziękuję


:))
ćma to też motyl, taki niedomalowany, nocny. jest po to, żeby ten tęczowy poczuł, jak wspaniały los wyciągnął i coś z tym zrobił sensownego.
ściskam Cię najserdeczniej

Tęczowe tęczowo latają , a to ćmy co jakiś czas losują latanie
Jak w lotto i oto motto

Chyba lepiej jak nie ścisnę Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie znamy dnia ani godziny  idziemy drogą do świętości  błądzimy    On gubił się nie raz  walczył o Polskę orężem  został kaleką  wojna zabrała nogę    otrzymał dar sztuki  przez nią chciał dotrzeć do Boga  malarstwo było jego pasją  odnosił sukcesy  aż do chwili gdy  jak św.Paweł zobaczył Światło  Ono wskazało drogę  ujrzał biedę ulic  pomagał żyjąc dostatnio    nie zrozumie bogaty biednego    otworzył przytulki  zamieszkal w nich blisko rynsztoku  w ranie społeczeństwa  z tymi  których świat się wstydził    odnalazł Boga i siebie    6.2025 andrew  Mój patron. Pierwszy w Europie  założył przytulki dla KOBIET. Warto zajrzeć do biografii  
    • @beta_b Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Już tytuł zwiastuje smakowitą zawartość.   Wydaje mi się, że jądrem tego wiersza są zioła (lubczyk, pietruszka, seler), jako łącznik między rzeczywistością liryczną i kulinarną, między tym, co materialne i duchowe. Oznaczają one zmysłowość (zapach, kolor), która poprzez funkcję sensoryczną otwiera się na świat symboli. W końcu to z doznań zmysłowych nasz mózg rekonstruuje obraz świata.
    • To mi przypomniało dowcip. W pewnej wiosce wydarzyła się powódź i woda zaczęła zalewać domostwa. Jeden człowiek wlazł na dach swojego domu i zaczął modlić się do Boga, błagając o ocalenie. Po jakimś czasie do zalanego domu przypłynęła łódź, a kierujący nią człowiek zawołał: - Hej ty, tam na dachu, zejdź, to cię uratuję. Gość z dachu odkrzyknął. - Nie trzeba, mnie uratuje Pan Bóg. I dalej zaczął się modlić. Po kwadransie przypłynęła druga łódź i sytuacja powtórzyła się. Po półgodzinie przypłynęła trzecia łódź, lecz facet na dachu wciąż odpowiadał, że nie potrzebuje pomocy, bo Bóg na pewno go wysłucha i ocali mu życie. W końcu woda powodziowa podniosła się jeszcze wyżej, i człowiek z dachu utonął. Po śmierci, gdy już trafił na Sąd Ostateczny, zaczął się awanturować z Panem Bogiem: - Dlaczego mnie, Boże, nie uratowałeś przed powodzią, gdy się tak do Ciebie modliłem, tak Ci ufałem!? A na to Pan Bóg: - Jak to!? Toż wysłałem do ciebie trzy łodzie, a ty z żadnej z nich nie skorzystałeś!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiatr wieje, dokąd chce. - cytat z Biblii. Jeden z kluczy do wiersza.   Pierwsza cząstka utworu może odnosić się do Ukrzyżowania, a jeśli ze św. Janem Ewangelistą powrócimy do początku Wszystkiego i do sprawczej mocy Słowa, to uwięzione  (w ciele umierającego Zbawiciela) słowo jest dopełnieniem tego cyklu, końcem, ale i początkiem. Jednocześnie wiatr (duch, boskość, omnipotencja) staje się wektorem nadziei na życie, trwanie, stabilność świata. Wyobraziłem sobie Słowo jako znak, który należy do materialnej części rzeczywistości, i jego sens, niesiony wszechmocnym powiewem (rzeczywistość duchowa); na tym klasycznym semantycznym dualizmie można oprzeć interpretację nie tylko wiersza, ale całej koncepcji Genesis, a także zwycięstwa życia nad śmiercią.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...