Stefan_Rewiński Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2011 dotykamy liści klonu wchodzą przez okno niedawno posadziliśmy daje niebieskie sygnały wołasz na kawę zrobię śniadanie wykoszę trawę zakisisz ogórki wieczorem usiądziemy pod wierzbą dotknę warkoczy jak twój księżyc będzie opowiadał o przeszłości i zazdrości jutro dotkniemy liści klonu
Ran_Gis Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2011 -zakiszone wszystko srebrzyście wekowo.. że serdecznie pozdrawiam Ran
Stary_Kredens Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Zażyłość , serdeczność , swojskość , a to co złe to przeszłość - sielanka która trwa na jutro- pozazdrościć zwłaszcza tych warkoczy (" Kłębami dymu niechaj się otoczę , niech o miłości pomarzę półsenny , znów czuję jak pachną kochanki warkocze...") Pozdrawiam Stary Kredens
Dorota_Jabłońska Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Formę (czasownikowo - wyliczankową) kojarzę z Rejowskim opisem odpustu: "Ksiądz w kościele woła, wrzeszczy, Na cmyntarzu beczka trzeszczy,...”, „Kury wrzeszczą, świnie kwiczą, Na ołtarzu jajca liczą." ;) Ładnie u Ciebie, Stefanie :) CCM
Stefan_Rewiński Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2011 Dzięki Dorotko, Stary Kredensie. Ta wyliczanka celowa, miała pokazać cykliczność upływania żywota. Pozdrawiam.
janusz_pyzinski Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2011 nie ma jak we dwoje Stefanie,ja to wiem,a Ty ładnie napisałeś,tak trzymaj pozdrawiam
Stefan_Rewiński Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Dz. Januszku. Pzdr.
Tali Maciej Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2011 a mnie dalej suszy po wczorajszej imprezie czy ja mogę dostać te kiszone ogórki((-: pozdr
Maciej_Satkiewicz Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Wszystko ladnie, ale niepokoi mnie ten nagly przeskok od rana/przedpoludnia, do wieczora. Czyzby nic sie wtedy nie dzialo? A moze wiersz ma miec postac czegos w rodzaju kola zamachowego (dalej podkreslasz cyklicznosc i nawiazujesz do sygnaturki)? Brakuje jednak tego, co najistotniejsze, czyli miazszu dnia, tak, ze sens "we dwoje" sprowadzony zostaje do pustego wewnetrznie cyklu, jakby bohaterowie mieli luki w pamieci, cierpieli na jakas chorobe. Jakby juz tylko biernie poddawali sie cyklowi dni i nocy, co moze klocic sie z zarysowana przeze mnie idea kola zamachowego, wiec troche jestem w kropce. Tym niemniej wiersz jest bardziej dramatyczny, niz mogloby sie wydawac na piierwszy rzut. Dla mnie jednak pustka w srodku ciagle jest brakiem, mam uczucie podobne do wrazenia pustego zoladka, a przeciez sniadanie bylo, wiec..?
H.Lecter Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Zapachniało trochę starym, dobrym Rewińskim...
Leszek_Nord Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Udało Ci się Stefanie dotknąć liści klonu, już stają się takie barwne...Pozdrawiam. Leszek
ot i anka Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2011 niby urokliwe, ale banalne (tak, tak życie jest banalne:)) nie tym razem, Stefan. pozdrawiam
Stefan_Rewiński Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No,no. Dz. Pzdr.
Stefan_Rewiński Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mam dla Ci ogórki w Lesie Księżnej.
były__premier Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. minimalistycznie ale ok:)
Stefan_Rewiński Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Dz. Były. Pyzdry.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się