Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Mój pradziad był pastuchem,
Bynajmniej nie elektrycznym"

Ha, ha, ha! Nie czuję się przekonany. Ja po pierwszym wersie byłem pewny, że twój pradziadek był nie człowiekiem, ale rzeczą. Naprawdę.



"Owieczki jak i barany,
Zwierzęcą mają naturę"

Z cyklu: "Mądrości ludowe: Reaktywacja".


Pewien urok ten tekst posiada. Lekko się czyta, poza tym lubię klimaty nie-miastowe. Niestety, wersy dobierane na siłę, żeby tylko rym był, powodują, że wiersz jest przekomiczny, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ja proponuję tak: usiąść, zastanowić się, jaką historyjkę chce się napisać (od początku do końca), chwycić za długopis/ołówek (niepotrzebne skreślić) i zapełnić kartkę. Bo na razie największym zarzutem są truizmy, od których roi się w tekście. Jak to poprawisz, pogadamy.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jedynie słusznym wg mnie taktem, jest pisanie dobrych wierszy. A rymowane, czemu nie? Tylko, że jak się nie ma poczucia taktu, trzeba mieć co najmniej poczucie rytmu.

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Non omnis moriar, jak napisał Horacy :) Ci, co odeszli, zostawili dla nas, a przede wszystkim w nas - coś po sobie. Czasem tylko pamięć, czasem wielkie dzieła, czasem drobne, ale niezatarte ślady. Ich nieobecność nigdy nie jest absolutna. Muzyka, o której piszesz, wybrzmiewa w tych, którzy zostali, nadal żyją, mogą ją słyszeć i  mogą przekazywać dalej. To symfonia życia :)
    • @Waldemar_Talar_TalarOczywiście chodzi o MIŁOŚĆ !
    • @huzarc Niesamowity, apokaliptyczny nastrój tego wiersza przytłacza w pierwszej jego części, aby w drugiej przynieść spokojne piękno. Zinterpretowałam Twój utwór jako opowieść o ludzkości. O człowieku w jego uniwersalnej odsłonie. Bo właśnie taka jest ludzkość, pełna wewnętrznych sprzeczności, oscylująca między złem a dobrem, niszczeniem a tworzeniem, rozpaczą a nadzieją, chaosem a harmonią. Człowiek potrafi pokazać najokrutniejsze oblicze bezlitosnej bestii po to, aby później stać się dobrotliwym, delikatnym artystą, piewcą szczęśliwości.  Zwraca uwagę asymetria, gdyż jednak ta szlachetna strona stanowi margines, podczas gdy dominuje ta mroczna. Być może dlatego, że zło jest łatwiejsze, bardziej zauważalne, szybciej i agresywniej się rozprzestrzenia, ma większy zasięg i siłę rażenia. Ciekawie też w wierszu pojawia się Bóg, bo trudno nie odnieść wrażenia, szczególnie w wyróżniającej się łagodnym liryzmem końcówce, że mamy do czynienia z kimś o ogromnym potencjale kreatywności i o niczym nieograniczonej mocy sprawczej. Jeśli człowiek stworzony został jako obraz i podobieństwo, to przez człowieka i jego działania, poznajemy także Boga, który ma potężną władzę nad losami świata oraz przebiegiem historii. Widzimy w wierszu postać Boga gniewnego, bawiącego się kosmosem i istnieniami w sposób budzący przerażenie, a jednocześnie jakby mimochodem pokazującego nieskończoną czułość i wrażliwość. Te dwie perspektywy dobitnie się w utworze uzupełniają.
    • @Tectosmith u nas mieszanie, choć wyszłam na spacer, ale tak zaczęła kichać, szybko wróciłam, nie jestem gotowa na jesień:) ale mam cieplutko w domu, aż miło. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ada i stu. Byt uliże jeż i luty, but siada.     Ada, ban-dyta mu kumaty DNA bada.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...