Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Kali

Ja nie umieć pisać.
Nie mieć papier na krytyka.
Wiersz umieścić na ten forum.
Chcieć se ulżyć? Mi nawtykaj.


Szanowni Państwo.
Zgadzam się, że poziom forum się obniża, ale głównie ze względu na pyskówki.
Mam zaszczyt gościć tu „już trochę” czasu i zawsze były wiersze bardzo dobre, dobre, średnie, słabe… (dla każdego inne – kwestia gustu i wiedzy).
Były też kłótnie i te niestety bardzo często były i są na poziomie uwłaczającym ludziom inteligentnym.
Wiem, że burza mózgów daje najwięcej efektów, ale to nie to samo, co pyskówki, chamstwo i wzajemne opluwanie.

Rozumiem, że każdy ma swoją ambicję, ale problemy można rozwiązywać rzeczowo bez obrażania innych.
Wystarczy trochę spuścić z tonu i:
- niech komentarze są bardziej konstruktywne, pomocne, niezniechęcające
- niech każdy autor:
- zanim umieści wiersz zadba (przynajmniej) o poprawność językową
- zanim odpowie na komentarz, trochę poczeka, wyciszy się, nabierze dystansu.
Czasem źle interpretujemy czyjeś intencje. Często inni mają rację.

Po prostu, mniej dumy, więcej pokory i wyrozumiałości.
Utopia? Cóż, pomarzyć wolno.


Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendu.



Ps.
Nie oczekuję polemiki, odpowiedzi itp. Po prostu wyraziłem swoje zdanie.
Opublikowano

mam lepszy, dalej idący pomysł
a) zlikwidować wszystkie działy - i owszem,
b) i wogle zakazać zamieszczania wierszy - w tym celu postawić bramkarza, który -
c) przepuszczał będzie ino linki do blogów połetyzujących
d) moderator będzie sprawdzał czy rzeczone blogi są wystarczajaco spłetyzowane, jeśli uzna że nienteges, uskuteczni rzut linką w kosz
e) ale oczywiście, nienaruszona zostanie wolnoć tomku w swoim blomku...
ba! no oczywiście, wszak do tego som blomki aby każdy tomek mógł wywijać mietłą podług fantazji

voilà !

;)

Opublikowano

zanim umieści wiersz zadba (przynajmniej) o poprawność językową
- zanim odpowie na komentarz, trochę poczeka, wyciszy się, nabierze dystansu.
Czasem źle interpretujemy czyjeś intencje. Często inni mają rację

To jest meritum i podstwa , odnośnik normy że tak powiem ,,,Wszelkie pyskowki pod lupę winien brać moderator i kasować ..tyle ,,Nie dajemy wówczas saytsfakcji temu który obraża , w końcu mu sie znudzi ....pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




I znowu to samo ;(.. przestańcie już

Janina
pse pani! pse pani! bo f.isia mi sypie piaskiem po ocach !! ;)

przenoszenie psedskoola w dorosłość może dać efekt totalitaryzmu, o czym świadczą obrazki z przeszłości ;)
lepsze, zazwyczaj, bywa wrogiem dobrego,
a to forum jest naprawdę dobre, i to z różnych względów, :)
wszelkie zrywy naprawcze, jak zdążyłam zaobserwować na przestrzeni dziejów, wywodzą się z osobniczo-okolicznościowych frustracji, i mijają, bądź gasną
rozrabiactwo jest tępione - skutecznie - solidarnie
forum oferuje dla każdego coś adekwatnego:
jeśli chcesz się pomiziać - bardzo proszę - wal na gotowe,
chcesz się ciepło pokomentować - to P - proszę bardzo,
a jeśli chcesz się zahartować - no,to tylko zołzowata Zetka! ;)
na warsztat, tak nawiasem mówiąc, rzadko kto zagląda , ale też można pomajsterkować....

no i czego chcieć więcej...?
ostatecznie, każden może se zorganizować własne podwórko i cenzurować zabawki
- na blomku
;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


serio?
ja tam nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy poszczególnymi działami

dobre, nie dobre
bywają miejsca znacznie gorsze
bywają i lepsze
ale wszystkie bez wyjątku są znacznie nudniejsze
i to jest zasadniczy i właściwie jedyny powód, żeby absolutnie nic nie zmieniać ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


serio?
ja tam nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy poszczególnymi działami

dobre, nie dobre
bywają miejsca znacznie gorsze
bywają i lepsze
ale wszystkie bez wyjątku są znacznie nudniejsze
i to jest zasadniczy i właściwie jedyny powód, żeby absolutnie nic nie zmieniać ;)
w pewnym sensie wychodzi na moje ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli to piwo do mnie, to na 'przeprosiny' mogę jedynie odparować:
- taki mam dzisiaj dzień
;)

Nie nie, to w odniesieniu do postulatów i wytycznych dotyczących kulturalności polemik. Moje zdanie jest takie że jeśli kogoś razi emocjonalność niektórych toczących się tutaj sporów, to wcale nie musi tu przychodzić. Emocjonalność jest gruntem poetyckości a zamiar "ukulturalniania" indywidualności sprowadza to kierunkowe forum do kafeterii.pl. Po prostu w ramach tych bzdur będę musiał pisać że głupawy wiersz czy głupawe opowiadanie wcale nie jest głupawe, bo to już byłaby zbyt dosadna i krańcowa opinia; odbierana zapewne jako zacietrzewienie czy coś jeszcze bardziej nadąsanego. To że nie mam szacunku do czyichś wytworów wcale nie oznacza że gardzę autorem tych wywodów, i tu leży problem tych wszystkich uśmiechniętych, przygodnych, wytresowanych i plastikowo elokwentnych użytkowników, którzy górują nad gburami tym, iż otrzymali gruntowne wychowanie, i znają "elementarne zasady przyzwoitości". Albo gadamy o twórczości albo okazujemy w internecie jak bardzo potrafimy się wzajemnie kochać.
Opublikowano

i chyba dla mnie na dzisiaj tutaj wystarczy,
mam jeszcze inne okienka do obrobienia, mniej wirtualne,
poniekąd ;)

tak więc - upraszam aby mnie nie prowokować, najlepiej do poniedziałku
;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli to piwo do mnie, to na 'przeprosiny' mogę jedynie odparować:
- taki mam dzisiaj dzień
;)

Nie nie, to w odniesieniu do postulatów i wytycznych dotyczących kulturalności polemik. Moje zdanie jest takie że jeśli kogoś razi emocjonalność niektórych toczących się tutaj sporów, to wcale nie musi tu przychodzić. Emocjonalność jest gruntem poetyckości a zamiar "ukulturalniania" indywidualności sprowadza to kierunkowe forum do kafeterii.pl.
;)
ajmsory,
dlaczego zdaje mi się, że jestem pępkiem świata...?
nie wiem ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie nie, to w odniesieniu do postulatów i wytycznych dotyczących kulturalności polemik. Moje zdanie jest takie że jeśli kogoś razi emocjonalność niektórych toczących się tutaj sporów, to wcale nie musi tu przychodzić. Emocjonalność jest gruntem poetyckości a zamiar "ukulturalniania" indywidualności sprowadza to kierunkowe forum do kafeterii.pl.
;)
ajmsory,
dlaczego zdaje mi się, że jestem pępkiem świata...?
nie wiem ;)

Nic złego że ci się zadaje; jeśli tylko ci się zdaje, to znajdzie się ktoś, kto cię skoryguje, i już. Pozdro
Opublikowano

takie posty są bez sensu / wyłuskiwanie podobnych do tegoż tematów i problemów jest nudne i starte do gładkości jak papier ścierny który nie ściera /

ale forum było jest i będzie dla mnie (jak kiedyś porównałem) starymi wytartymi śmierdzącymi glanami, które cuchną na odległość ale najlepiej się chodzi w nich bo są już wystarczająco przechodzone wystarczająco dotarte/ zawsze będą śmierdziały / niestety nie wskóra nic taka gimnastyka słowna / już jest na to za późno / można jedynie pastować ale i tak wrócą do swojego pierwowzoru /

t

Opublikowano

Szanowni Państwo
W zasadzie zgadzam się z tym co pisze pan Duks oprócz tego, że jest poezja dobra, gorsza, słaba, zła… Moim zdaniem to pojęcia względne i nieprawdziwie oddające rzeczywistość ponieważ co dla jednego jest dobre dla drugiego jest złe… Trzeba zrozumieć, że to odbiorca klasyfikuje stopień uznania społecznego, a nie konkurencyjni poeci. Bo cóż to znaczy dobry wiersz? Napisany zgodnie z panującą modą, trendem? Awangardowy , może o miłości, o wzniosłych czynach, pełen heroizmu? Patetyczny, albo taki którego treści nie zrozumiemy? A może napisany zgodnie ze sztywnymi regułkami? Dla mnie poezja jest przejawem serca i duszy dlatego uważam, że wiersze pisze się wnętrzem, a nie głową i trzymającymi w rygorze ścisłymi formułkami. Dlatego nie należy kasować działów, ba uważam, że trzeba je rozwinąć. Żeby jednak to zrobić, przede wszystkim trzeba rozumieć definicję nazwanych działów… jeśli się tego nie rozumie powstają konflikty. Moim zdaniem podział na dział początkujących i wprawnych poetów już sam w sobie budzi kontrowersje i rzuca kość niezgody pomiędzy piszących. Początkujący to taki, który dopiero zaczyna… a przecież są tacy w tym dziale, którzy piszą od wielu lat. Dobrą stroną tego działu jest podział na kilka kategorii w których każdy piszący może odnaleźć swoje klimaty . Natomiast dział poezji współczesnej zawłaszczyła grupa piszących awangardowo… ba wręcz uzurpuje sobie wyłączność. A przecież „poezja współczesna obejmuje swoją terminologią także inne techniki pisania… Dlaczego więc nie stworzyć tak jak w pierwszym, w tym dziale dodatkowych kategorii?. Dlaczego nie dodać tam poddziałów: miłosne, batalistyczne, obyczajowe, polityczne, banalne czy dla młodzieży, bajki itd… czy się to awangardzie podoba czy nie są to wiersze współczesne! Ci którzy piszą od wielu lat i mają duży dorobek literacki dobrze władają piórem właśnie z tych powodów wybrali ten drugi dział a nie pierwszy.
Co do zagadnienia kultury i sposobu wypowiadania (pisania)komentarzy czy jak wolą inni krytyki do wierszy nie powiem słowa bo w tej sprawie w innym miejscu powiedziałem już co myślę na ten temat… Pozdrawiam wszystkich piszących.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)

Proszę dokładnie przeczytać, co napisałem.

„Mam zaszczyt gościć tu „już trochę” czasu i zawsze były wiersze bardzo dobre, dobre, średnie, słabe… (dla każdego inne – kwestia gustu i wiedzy).”

Dlaczego - i wiedzy? Bo nie zawsze można zasłaniać się samym gustem.


[u]Do tych, którzy z różnych powodów opacznie interpretują to, co napisałem. [/u]

Nie postulowałem o zmiany nazw działów czy o ich likwidację.
Wyraziłem tylko swoje zdanie na temat:
- poziomu oraz kultury niektórych dyskusji i komentarzy.
- komentowania w sposób konstruktywny, pomocny, niezniechęcający
- dbałości o język – pisanie z licznymi błędami, czyli na zasadzie „dyswszystko” jest moim zdaniem brakiem szacunku do czytelnika.
W takim przypadku, zasłanianie się gustem byłoby nieporozumieniem.

Nigdy też nie zniechęcałem do komentowania. Wręcz przeciwnie. To powoduje rozwój.



Pozdrawiam.
Opublikowano

A teraz spójrz do działu Z i przekonaj się jakie oddziaływanie ma twój apel. Dobrze że miałeś świadomość utopijności tych założeń, chociaż nie wiem po co było kolejny raz wyjawiać swoje pragnienia. Ja osobiście także chciałbym aby świat był nieskazitelny. Myślisz że to z mojej strony kolejna zjadliwa i niekulturalna prowokacja?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • oglądam nieśmiałe  dawne marzenia  które nie ujrzały światła dziennego    gdyby… tak czasami myślę    jaka byś była  w bliskim spotkaniu    tam wtedy  czarowałaś  byłaś niezachodzącym  słońcem  a ja  ja chmurami na niebie    bawiłaś się  moim cieniem    6.2025 andrew 
    • w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza.   jest tak wyjałowiona (krucha, ślepa, głucha) monokulturą pragnień i błędów tętniących, pusta leży w bezruchu, milczy i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących.   choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi, wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści.   podszyta marzeniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.  
    • (Ojcu)   Wiesz, stoję tutaj. W tej trawie wysokiej. W słońcu. W tym rozkwieceniu bujnym i tęsknym.   W tej melancholii rozległej jak czas. W tym ogromie cichym sen głęboki otwiera powieki. I śnię tym snem potrójnym zamknięty. Tą duszną godziną upalnego lata.   Chwieją się wiotkie gałęzie. Łodygi. Źdźbła łaskoczące łydki.   I wszystko to szumi, gęstnieje. Oddycha niebem rozległym. Kobaltowym odcieniem przeciętym smugą po odrzutowcu i z białą gdzieniegdzie chmurą, obłokiem skłębionym …   W powietrzu kreślę tajemne symbole, znaki. Lgnę ustami do kory drzewa. Całuję. Namiętnie. Jak usta kochanki niewidzialne, drzewne. Liściastą boginię miłości.   Wnikam w te rowki słodkawe i lepkie od soku, czując na końcu języka tężejące grudki.   Układam zdania zapadnięte do środka, zamknięte a jednocześnie przeogromnie rozległe jak wszechświat. Jak unicestwienie. Zaciskam powieki. Otwieram… Mrugam w jakimś porywie pamięci.   Widzę idącego ojca, poprzez odczuwanie w nim tej powolności elegijnej (taką jaką się odczuwa we śnie)   Idzie powoli w wysokiej trawie. W łanach rozkołysanego morza z dłońmi złączonymi mocno i pewnie.   I rozłącza je nagle w mozaice szeptów, rozsuwając w tym złotym rozkłoszeniu zbożność i wiatr. I znowu w słońcu, i w cieniu. Za tym dębem, za kasztanem.   Za samotną w polu topolą. Chwieją i smukłą. jak palec na ustach Boga.   Idzie powoli, odchodząc. I pojawia się na chwilę, by zniknąć znowu za jakimś krzewem, co mu zachodzi znienacka drogę.   I znowu, ale w coraz większym oddaleniu. Za kępą pachnącą, za tym drżącym ukołysaniem maleńkich kwiatków, które mu spadają na głowę białym deszczem. Za jaśminem, który tak kochał za życia.   Twarz przesłaniam dłonią, szczypiące oczy, bowiem uderza mnie oślepiający promień słońca. Znienacka.   Otrząsa się w prześwicie z szeleszczących liści w powiewie. Lecz po chwili robi się duszno i cicho. Jakoś tak tkliwie. Ojciec zniknął, zapadł się. Rozpłynął, gdzieś w rozkojarzeniu sennej melancholii.   Na piaszczystej ścieżce pociętej cieniami gałęzi. A jednak był tu kiedyś i żył jeszcze. I żyje...   Jestem jedynym świadkiem tej manifestacji. Tego przemknięcia niematerialnego zrywu zakamuflowanego przed światem.   I mimo że jestem bez miejsca i przeznaczenia, notuję każdy błahy kształt. Każdy nawet zarys, który jest w czyimś zamyśle jedynie nic nieznaczącym szkicem.   W chmurze spopielałej. W nadciągającym snopie deszczu.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-06-24)    
    • Ciekawe, czy innych książkach też będzie.  Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        (dla Raskolnikowa Sonia po prostu była święta, ale dawno czytałam).
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Rafael Marius dziękuję. Pozdrawiam Was serdecznie, ale nie końcem, lecz początkiem, który wskazał mi drogę , co dalej muszę robić!  Zresztą, nie pominąłem przesłanek z jego podpowiedzi , jakie pozwalają odkrywać to, co zostało nieodkryte albo zatajone!?   Więc zaczniemy od tego, czym jest język światła i cienia?            

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        !!!!   Interpretację już mam!              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...