Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Spotkasz mnie tam, gdzie zlatują się anioły.
Gdzie na huśtawce z tęczy odpoczywa echo,
a jawa zapada w sen.



zapalam światło
słyszę jak ćmy uderzają o żarówkę
i z sykiem spadają
ku drzwiom wlokę całą masę niepotrzebności
zerkam w lustro
na książkę ze znakiem zapytania

pytania mają to do siebie
że trzeba na nie odpowiadać

muśnięcie ust
nie daje satysfakcji
i nie wystarczy zgasić światło
by ćmy nie przypalały sobie skrzydeł


www.youtube.com/watch?v=QxPTjPzTVdM&feature=player_embedded#at=45
Opublikowano

Nie ma takiego pstryczka, co wyłącza piekące kwestie - to prawda. Reflesyjnie, ładnie.

Nie nastraja do gadania o błahostkach, ale lepiej mi się czyta bez lasu.

"Spotkasz mnie tam, gdzie zlatują się anioły.
Gdzie na huśtawce z tęczy odpoczywa echo,
a jawa zapada w sen."

I bez:
"z czasem stają się tematem drażliwym
jak chroniczny ból głowy"

Przepraszam, bo to nie "W", ale musiałam. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Wybrałam sobie świetne kawałki, jeśli wolno:

ku drzwiom wlokę całą masę niepotrzebności



i nie wystarczy zgasić światło
by ćmy nie przypalały sobie skrzydeł



To jest jądro sprawy. Nie będę tego interpretowała, bo zepsuję. Ranga tych wersów polega na trafności i uniwersalizmie. Dla każdego - możliwość dowolnych podstawień. Zaduma szczególna nad tym, czy nie gasimy tego światła za często, choćby dla świętego spokoju. Bardzo dobre. Pozdrawiam. Elka.

Opublikowano

Śliczne podoba się całość a ta strofa w szczególności:

Spotkasz mnie tam, gdzie zlatują się anioły.
Gdzie na huśtawce z tęczy odpoczywa echo,
a jawa zapada w sen.

Tam na łące zapomnienia
gdzie rusałki pląsające
piją wodę ze strumienia
i są takie czarujące.

Tak jakby w krainie czarów
gdy wschód słonka o poranku
pośród porannych oparów
wśród kaczeńców i rumianków.

Pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

Często jest tak, że bardzo nam daleko do kogoś, kto jest zaledwie na muśnięcie ust... A ćmy w ciemnościach też przypalają sobie skrzydła, tylko inni tego nie widzą.
Bardzo dobry wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - Po schodach świątyni zwieńczonej pomroczną łuną,  - tak odczuwamy              mroki starych świątyń - ciekawie piszesz -                                                                                       Pzdr.
    • czymże ta lekkość bezowa w raju cukierni dniem ponurym rodzi ochotę na małą słodycz rozpływającą się w buzi czule podwoje zburzę nieprzyzwoicie sycąc zmysły cudeńkami - galaretki drżące w malinie trufle z kokosem i orzechami przytulę torcik czekoladowy z rozkoszą oblizując słodkie usta jeszcze tylko ekler karmelowy och - i napoleonka puszysta!    
    • Witaj - podoba się -                                           Pzdr.
    • Nastrojowy. Nie jestem pewna, czy całość jest przemyślana. Metafory są tak intensywne, że balansują na granicy sensu. Przykładowo, nie słyszałam, żeby ktoś kiedyś poił czkwakę. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zbitek efekciarskich fraz. Niemniej jednak, ten wiersz się mieni, a ja jestem sroczką, więc podoba mi się. Nie zważając, czy to brylant czy cyrkonia :)
    • Tekst satyryczny, rzecz jasna:))     jestem sprawnym naprawiaczem krytykuję co zobaczę jeśli byłbym całym rządem to bym zrobił wnet porządek     chyba dziś podobnych znajdę pokrzyczymy chociaż fajnie przesmarować przecież trzeba wazeliną wspólne trzewia     jakiś czubów wokół horda chcą przygarnąć nasze dobra oj koryto nie w mej głowie wolontariat tyle powiem    nie zmieniła by mnie władza sobie bym wszak nie dogadzał dbałbym o nas i idee o przydatnych których wiele    jestem słuszny sądzę w ciemno skończą w cyrku lecz nie ze mną my właściwi i zaradni oni jakieś durne błazny    *~*    póki co to wciąż dyskusje aż zasadę wyznać muszę w polityce gości często powtarzana z wielką chęcią     całe zło to oponenci   całe dobro my bo święci
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...