Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

smakiem ,węchem, dotykiem
wyczułem
że nie ma śladu

rozkojarzyłem myśli
zobaczyłem ...

to gorycz rozkładu

i dziwiąc się poznaję
że to moje ciało
to moja ciało
wiem
to moje ciało
wiem

i dziwiąc się poznaję
że to moje ciało
...
a Ona
myślą, duchem, ciałem...
...

jest ze mną...

to moje ciało
wiem ...

a
Wersal ... jest sterylny
biały
gdy dotkniesz
nie pobrudzisz rąk
obejrzysz się
zobaczysz Tych
co przyszli tu
na bal...

a teraz stanę na gruzach
imperium
załamię palce
i gorzko zapłaczę

a gorycz rozkładu

zapłacze wraz
ze mną

to moje ciało
wiem
...

a Jej było
...
ciałem
i duchem ...

ojjj
coście zrobili
Lalki Kaliguli
...

a teraz stoimy
na gruzach imperium
łamiemy palce
i gorzko
płaczemy ...
...

dlaczego Niemcy
przegrały wojnę
a mimo to
są zwycięzcami

dlaczego car
zdradził Rosję
a Rosja nigdy go
nie straciła
...

dlaczego wcześniej
nikt nie powiedział
dlaczego
nikt nie wiedział
...
tylko on...

pierdolony głupek


...

pozdr. Rif
rozbawiona ... :)))

Opublikowano

Jacku,

Pięknie "dokładasz" do mojego wierszyka. Dziękuję pięknie.

a potem sny ciemne zabiorę
przemienię kosz spełnień dość suty
nad ranem odejdę nie w porę
pomyślisz opuścił mnie fart


***

obiecasz, że znajdę, zbudzona,
rozkoszny w nieładzie pół-sen,
w pachnących kwiatami ramionach
wspomnienie kołyszę, jak tren.

Dołożysz?

Cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Oj, Jacku, Jak pięknie!

dzień słodkim przywitasz wspomnieniem
śniadanie króciutkie - nie utyć
w dopiskach szaleństwo dasz wenie
a życie jak gra talią kart


****

Cha! Mówiłam, że Twój ładniejszy!? Brawo!

już ptaki zbudziły dzwonieniem,
posiłek leciutki, dla duszy,
na kogo mnie znów dziś wymienisz,
co dzisiaj podpowie ci czart?

Wybrałam ten układ rymów, ale wkrótce - braknie nam rymów:)

Kontynuuj zatem w układzie, jaki chcesz;) Zapraszam ;)

Para:)

Opublikowano

Jacku,

widzę, że zmieniłeś styl;) Wyszedłeś z konwencji romantycznego erotyku. Fajnie, ale chciałam to później "skleić" i zrobić z tego dialog, już poza moim tekstem "Dosypuj"... ;)

O, coś takiego:

On:

a potem sny ciemne zabiorę
przemienię kosz spełnień dość suty
nad ranem odejdę nie w porę
pomyślisz opuścił mnie fart

Ona:

obiecasz, że znajdę, zbudzona,
rozkoszny w nieładzie pół-sen,
w pachnących kwiatami ramionach
wspomnienie kołyszę, jak tren.

On:

dzień słodkim przywitasz wspomnieniem
śniadanie króciutkie - nie utyć
w dopiskach szaleństwo dasz wenie
a życie jak gra talią kart

Ona:

już ptaki zbudziły dzwonieniem,
posiłek leciutki, dla duszy,
na kogo mnie znowu wymienisz,
co dzisiaj podpowie ci czart?

On:

nie zgadniesz na kogo wymienię
i pewno zdziwienie cię ruszy
na blaski kolory i cienie
a zwie się to krótko pop art

cdn?

Pozdrawiam, Jacku, cieplutko, Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...