Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Nie wiem


Rekomendowane odpowiedzi

Słowa serc idą na wiec
dopasowują się do kształtu
uczuć, chcą kąpać się w prawdzie
wychodzą mokre zimne osusza je wiatr
woda wsiąka w ubrania
i nie ma maski i nie ma przebrań
skutek spowija się z przyczyną

ból krzyczy przestań
ale nie ma już maski
i nie ma już przebrań

zostaje nóż
pęknięte serce
napastnik

chciał oddać tą miłość
ale nie ma już maski
i nie ma już przebrań
musiał zabić ofiarę
płacze, wyje, żyje
zły na zło, zabił dobroć
ma dość, układa stos
żalu, smutku, goryczy
podpala i jest ogień
nie zgasi go człowiek
on płonie a spod powiek

płynie prawda
oczy przestają
być
ulatnia się biały dym
już po wszystkim
zginał
dobra
byt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zacznę od początku. Tytuł.. mam wrażenie jakby ten wiersz był jakby splątaniem wielu emocji, uczuć które wyrażają frustrację, buntu przeciwko rzeczywistości, tak jakbyś zasnął snem pełnym nadziei, a obudził Cię krzyk z pokoju obok... Często pytasz o prawdę. To pojęcie bardzo względne, jak się już na pewno nie raz przekonałeś. Z jednej strony Twoje własne widzenie rzeczywistości z drugiej obce korzenie wyrastające spod stóp.. To "coś" zaczyna burzyć Twój światopogląd i co masz zrobić? "nie wiesz".. Ale pamiętaj, tak na prawdę tylko Ty możesz stworzyć Twoją nienaruszalną rzeczywistość, Ty ją kreujesz, tylko Ty możesz dać wiarę własnej prawdzie. Wtedy stanie się tą prawdziwą.
Taki moje widzenie..:] Tyle o treści, odnośnie formy. Powtórzenia też bym zostawiła, ale można by się jeszcze z tym tekstem pobawić, zgadzam się z Judyt.

:)

Pozdrawiam,
Zuzanna M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • (to raczej demo bo nie mam metronomu, rytm słabo)   Dałem słowo nie publikować textów, ale sobie, czyli nie liczy się wobec doniosłości idei, które chcą żyć, a ich życiem jest rozprzestrzeń poprzez ludzi. O żywych słowach, zdaniach i całych czytach będzie jeßcze mowa.     "Puk puk, puk puk, zbudź się, tu wierßcz: Nie dzięcioł, nie, ani nie świerßcz; A owszem tak, ja w uchu gram, Przysiadam tu przysiadam tam... I tylko cisi słyszą pieśń Swej muszli; ja przybywam ześń! Nie wiersz, lecz wierßcz, I pierwszy to Dla ciebie: ty zrozumiesz go, Nikt inny. Myśl' zgiełk pędza prze Nas wierßcze, w uszach ducha grze Nie służy nikt, zasłużysz ty: My przyniesiemy wßystko – ci Myślisz, że skąd miód w uszach masz? Że znikąd? To ślad wierßczy – nasz. Ubrałem siebie w zwykły wiersz; Na brzmiłki zapiął em, czy wiesz? Tak zwą się zgodne guzy brzmień, By bawić dzieci budzić dzień. Przebranym ja przebranym ty... Duszy użyczyć pragniesz czy? Sam wierßczem latać tam i siam? Przysiadać tu przysiadać tam? Do ucha wpełzać, czarnie grać? Czarmienie nosić wolnym, ać? Bo ty jednego w sercu masz: Bo ty oś jesteś jeden z nasz..."     Dopowiedź: wierßcz tym różni się od świerßcza czym wiadomość od świadomości, czyli wiadomość można przekazać, świadomości nie; świerßcz zatem w innym utworze jest już tym samym co poeta, grajek. Wiersz to warstwa, wers. Wierßcz znaczyłby "ten ułożony warstwami", ale temat głębszy, bo wars(twa) to wór jak w otwór, zawór plus "s", z "t" mamy "wrota" "powrót" "wiercić" itp. Wiersza to również sieć na ryby w kształcie leja.    "OŚ" w texcie umießczono zamiast "już" ze względów iloczasowych (ż wymawiało by się długo), ale narzuciło siebie to słówko nieodparcie: potem napiszę o tym, dla siebie by zrozumieć, bo to wszystko i tak jest dla przyszłych pokoleń :D          
    • @Amber walka jest wszędzie i zawsze, przykro mi, ale tak już jest. Ale walczyć można z klasą i widowiskowo albo walić bez opamiętania gdzieś poniżej pasa ://
    • @Leszczym Jeżeli walka to fechtunek, jest widowiskowy:)) Pozdrawiam.
    • Bywa i to często, ale jak mawiał niezapomniany Kazimierz Górski, dopóki piłka w grze. Pozdrawiam.
    • W świecie groteski, to tuż za progiem, Budują piękną donikąd drogę.  O pustce mówią, że jest pełna rzeczy, Lekarstwo truje, trucizna leczy. Mądrość głoduje, prawda cicho krwawi, Głupota zabawą miliony bawi. Szkoły są piętnem zbędnej tortury,  z kwiatów i słodyczy - kajdany i mury. W tym tyglu z lodu miłość nędzą płonie, By ślepców zachwycić światłem swej agonii. Jedynie ona, trwając choć przez chwilę,  Ma sensu tyle, że aż się wahałem,  Po której stronie progu ja sam stałem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...