Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy zauważyliście jak w chwilach cierpienia
Kłębią się słowa z tragicznym - R?
Dramat, zgryzota, ciężka choroba
Zatrata, trwoga i śmierć
I brak i rozpacz
R jak żararaka i tarantula
Skorpion gotowy uderzyć
Nie ma tu miejsca na ciepłe szczęście
Na czułą miłość i cichy dom.
A wiara? - próżna
A dobro? - kruche
A róża? - róża, niestety, ma cierń.

Opublikowano

Bardzo mi się podoba ten wiersz. "R" jest tu symbolem, dźwiękiem, który rzeczywiście często wzmaga ładunek emocjonalny wyrazu i zdania - nadaje mu "pieprzność', jest jego ostrą przyprawą. (Często, choć oczywiście nie zawsze).
Wiersz oczywiście nawiązuje do czegoś głębszego - otóż w chwilach cierpienia także te wyrazy z "R", które normalnie mają jak najlepsze konotacje znaczeniowe - tu wydają się fałszywe, dwuznaczne, pokrętne. rzeczywiście tak to jest, tak czuję w chwilach bólu - nie wierzę w dobro.
Świetny wiersz, bardzo subtelny i wyraźny, jasny, robiący wrażenie.

Opublikowano

Kiedyś usłyszałem czytany na głos jeden ze swoich tekstów. I jedno co wtedy mi nie zagrało jeśli chodzi o tekst to nadmiar "R" :)
Podzielam zdanie Oxyvii - dobrze poprowadzony w treści i formie wiersz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Fajny wiersz, z pomysłem i dobrą formą. Może faktycznie wers ze skorpionem jest słabym punktem - wiadomo, iż jest groźny i nie trzeba dopisywać, że gotów jest uderzyć, mogłoby go z powodzeniem nie być, ale to tylko kosmetyka - bo to naprawdę dobry wiersz. Brawo:)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...