Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 obrastamy ciszą na słupach osiadają słowa nic innego jak przeciążona linia telepatyczna tak pięknie się nie docierają nasze synapsy niebo zsyła burzę my jesteśmy grzmotem znakiem niejedności wywrotką zdarzeń powietrze pachnie piołunem ptaki odurzają dzioby w zmierzchu spijają klątwę nocy ulewę milczenia
Oxyvia Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Cisza przed burzą - grzmot - i znowu cisza nocna. Czyli domowa awantura i "ciche dni" oraz noce. Ładnie to opisane.
egzegeta Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Ogrodniku młody nie obawiaj się gwałtownej burzy - minie zamknięte znów się rozchyli zwiędłe podniesie :) pozdrawiam
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Konkretny i wyrazisty utwór. Na tak. A może do ostatniego wersu pierwszej strofki dodać "jak" (w efekcie: "jak nasze synapsy") i wstawić go jako ostatni wers ostatniej strofy zamiast wersu "ulewę milczenia"..? Brakuje mi w Twoim wierszu "osobistego" zapętlenia się peela a "milczenie" jest już i tak w tytule, I ulewa jest domyślna w drugiej strofie. Pozdrawiam Dawidzie.
Biała Lokomotywa Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Lubię zapach po wiosennej burzy - nawet bardzo, choć niekoniecznie można to przełożyć w kontekście wiersza:) Fajnie poprowadzony - wywaliłabym "my". Pozdrawiam:)
Ela_Ale Opublikowano 9 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Święta prawda! Cisza brzmi najgłośniej! Jak się nie rozumieć to słownie. W bezsłowiu dół głęboki, jak ta cisza, się drąży, my wpadamy, plączemy się w nieporozumieniu jak w darni i wyjście jest coraz trudniejsze. Jak biedronka przewrócona na grzbiet. W synapsach brakuje acetylocholiny i ni diabła się dogadać. Zręczny wierszyk i zawartość posiada! A ja się podpisuję z moimi inwersjami do przesytu! I pozdrawiam. E.
Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zgadza się, trafna interpretacja Oxyvio, wiersz w stylu moich " nic nowego " ;-) dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oby nie był to huragan ;) Dzięki za komentarz, pozdrawiam również
Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Słuszna uwaga Popsuty z tym peelem, pierwotnie było nieco inaczej, jednak zdecydowałem się na formę, aby wszystko utrzymać w kontekście. Twoja propozycja, jak najbardziej też dobra. Dzięki, pozdrawiam :)
Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja lubię przed burzą ;) co do my, musi stać jak stoi w tym wersie, ma służyć podkreśleniu i płynności :) dzięki za komentarz, pozdrawiam
Dawid Rt Opublikowano 9 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cisza jest wyrazista ;) A inwersje faktycznie czasem idą w siłę wiersza, trzeba wiedzieć kiedy je stosować...broń, jak wiesz, że o to ci chodziło :) Dzięki za komentarz!
teresa943 Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 najgorsza jest ta przerażająca (duszna) atmosfera przed burzą...można zwariować w ciszy, tysiące domysłów zaprzątają głowę i ...raz po raz gdzieś z oddali złowrogi błysk...brrr... na kanwie "tej" aury bardzo umiejętnie "zakotwiczyłeś" w swoim wierszu podobną sytuację pomiędzy ludźmi, którzy już nie potrafią się porozumieć. serdecznie pozdrawiam, Dawidzie :) Krysia
Tomasz_Biela Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 wyliczanka / ale lepsza od wielu innych tutaj zamieszonych / szukasz skutecznie środka ciężkości w swoich przemyśleniach przelewanych w wiersze / to dobrze / t
Grażyna_Kudła Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Dzieje się dużo w Twoim wierszu, Dawidzie, ale nic dziwnego- takie zawirowania typowe dla burzy. Ale za to po burzy, ile ozonu w powierzu :))) Pozdrawiam, Grażyna. :)
Ewa_Kos Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Temat na czasie, bo burze w atmosferze i między ludźmi jak to w życiu.Godzenie, czyli pogoda po burzy jest tym smaczkiem:)) Wiersz mi się bardzo podoba; dużo poezji:) Pozdrawiam serdecznie:) Ewa.
Dawid Rt Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No tak, nie lubię takich "burz", ale traktuję je jako "wyładowanie naturalne" ;) dzięki za komentarz i zatrzymanie się nad wierszem Krysiu pozdrawiam również
Dawid Rt Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ostatnio takie wyliczanki chodzą mi po głowie i piszę, jak leci, to już nie zawsze dobrze ;) Dzięki za pochwałę, pozdrawiam
Dawid Rt Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Burze też do czegoś się przyczyniają, jakby nie patrzeć ;) Dzięki za komentarz Grażyno Pozdrawiam
Dawid Rt Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cieszę się, Ewo, dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Janusz_Ork Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 Dawidzie, ładnie opisałeś burzę, obojętnie co by nie symbolizowała. Ale głowa do góry! Po każdej nawałnicy niebo wypogadza się i powietrze jest takie czyste. Pozdrawiam. J.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się