Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie
spraw abym był tak czysty
jak źródło
i jak ono nigdy nie ustawał

i nie skąpił trudu
by dotrzeć do źródła

i bym miał odwagę
u źródła źródeł spojrzeć
we własną twarz

abym zrozumiał
że to Pan jest źródłem

i zechciał
sam być źródłem
nieść źródło

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poranna wariacje przy talerzu owsianki.
Alleluja!
Pozdrawiam

PS. Wiem, że zburzyłem ton, konstrukcję (psalmodię?) i być może zrobiłem z tego "paciorek" (ale pamiętajmy: małe jest piękne).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie miejsce tworzy człowieka ale człowiek miejsce;
nie od miejsca zależy człowiek ale od człowieka miejsce;
nie miejsce tworzy człowieka ale czlowiek miejsce;
:))))))))))))))
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




każda idea wydaje się absurdem, ale to ona podnosi człowieka, gdy ten upada;
pragnienie juz samo jest programem i drogą bez względu na osiągnięty cel - urzekło mnie Twoje czytanie!
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poranna wariacje przy talerzu owsianki.
Alleluja!
Pozdrawiam

PS. Wiem, że zburzyłem ton, konstrukcję (psalmodię?) i być może zrobiłem z tego "paciorek" (ale pamiętajmy: małe jest piękne).

Bogdanie - to całkiem inny wiersz! nie moja muzyka...
ale czytam - czytam!
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jejuś,

a mnie się wydaje, że to powyżej to nie do końca prawda.

Wytłumacz mi jeden paradoks.
Miejsce: obóz koncentracyjny:
Liczebność więźniów (hipotetycznie): 25.000,
Liczba żołnierzy: 3.000

Siła siły czy siła beznadziei czy nadzieja w beznadziei?



Od głodu, choroby i wojny - Zachowaj Nas Panie!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...