Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

będę pracować i żyć
jak wszyscy ludzie
chudnąć na wiosnę
potem tyć gdy przyjdzie grudzień

będę mieć kredyt własny dom
być może dzieci
męża samochód pracę myśl
że czas jak wariat pędzi

więc będę czasem tracić go
i siebie w sobie trwonić
a czasem ścigać będę się z nim
by życie swe dogonić

potem odejdę w jakiś dzień
jak wszyscy ludzie
dostanę kamień ziemię cień
własne od-ludzie

czasem odwiedzi mnie dziki kot
przysiądzie na kamieniu
i w ciepłym słońcu zamruczy mi
piosenkę o oka mgnieniu

Opublikowano

Jeśli ktoś ma ochotę zaśpiewać, proszę bardzo. Mnie niestety słoń na ucho nadepnął;) Pozdrowienia ode mnie i moich trzech kotów, które z czasem są za pan brat - mają go zawsze pełno...:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zgrabny ten wiersz piosenka - i jak widzę to nie twój pierwszy udany wiersz .
Dlatego tym bardziej mnie zachwyca twe pisanie .
Tak trzymaj .
Jak tylko czas pozwoli będę cię częściej odwiedzał - bo warto ...
pozd.
Opublikowano

Bardzo mi się podoba , całkowicie w moim stylu i podpisuję się obu rękami pod wszystkimi wypowiedziami. Ale jeśli można coś zaproponować. Ja napisałabym dwa wersy troszeczkę inaczej.

- czas jak wariat leci,
- a czasem ścigać z nim - dwa " będę " w zwrotce wydaje mi sie zbędne , chyba , że taki był zamiar.

Pozdrawiam bardzo serdecznie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...