Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

byście nieumyte do trumny włożyli
moje ciało w dżinsach i zwykłej koszuli
bez garnituru ziemia także mnie przytuli
bym w piekle nie podpadł już od pierwszej chwili

pogrzebcie mnie pod lasem przy młynie
gdzie wiedźma wyje i miele jęzorem
pogrzebcie w idącą ciemność nad borem
krucze skrzydła nad grobem niechaj noc rozwinie

ale nie płaczcie bo i nie ma po co
taki koniec był w gwiazdach pisany
dobrowolnie odchodzę pchany niemocą

przez moje grzechy a wasze rany
i na grób nie przynoście zasmuconych twarzy
konik polny niech zagra jak w ciemnościach marzyć

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Januszu - lubię takie wiersze które otwierają bramy do refleksji .
A co się tyczy płaczu - niech płaczą - a potem jak ten konik polny
niech marzą o lepszym jutrze po który nikt nie wie co może nas spotkać .
Reasumując swój kom. wiersz bardzo na tak -

pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trafia. Przekonujesz mnie coraz bardziej do swoich rymowanych Januszu.
Hm. Myślę że sugestia Almare do rozważenia, ale Ty Autor :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Januszu, jestem ciekawa, czy zapisałeś najpierw "ars poetica", że spisujesz poetycki testament...
Bardzo udany sonet, zresztą. Nie widziałabym sensu w odświeżaniu tych zamierzchłych form, gdybym się sama nie "zatrudniała" w takich zadaniach. To ćwiczy warsztat, stawia wymagania wobec pióra... sprawdza czytelnika.
Po prostu gratuluję, bo to świetny wiersz. Cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Januszu wiersz jest napisany bardzo sumiennie i mimo, że temat mało optymistyczny to ten wiersz należy do Twoich bardziej udanych utworów
jedyne czego się przyczepię to lekko odstająca w treści 3 strofa, ale to niewielki mankament
dobry wiersz
pozdrawiam
r

Opublikowano

Anno, w swoich komentarzach jesteś krytyczna ale i obiektywna, dlatego pochwała z Twojego pióra bardzo cieszy. Tak, napisałem moją "Ars poetica", ale nigdzie nie opublikowałem. Dziękuję za słowa pod wierszem. Pozdrawiam. :)
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      powoli się uzależniamy aby rozjaśnić ciężki umysł jakże ciekawsze takie granie gdy niesie człeka uśmiech pusty   bez dopalaczy narkotyków seksem antrakt opanował konamy w tym diabelskim krzyku plując przekleństwem a nie słowem ... Pozdrawiam uzależnienia w twórczości - temat kolejnych rekolekcji
    • @jan_komułzykant Ojej, czy dzisiaj jest Święto Poezji? Pozamiatałabym i posprzątała jakoś, gdzieś, gdybym wiedziała, że mnie odwiedzisz. Kłaniam się czerwono - srebrnym wielkim kapeluszem :)   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...