Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

siwe oczy, siwe słowa
– srebro zakochanych lat.
w siwych włosach gra od nowa
zakochany w brzozach wiatr.

pora zwolnić i uwięzić,
zamknąć, zawrzeć, zatrzeć ślad.
niech kto inny pisze, rzeźbi
kolorowy, żywy świat.

nam już z sobą nie po drodze.
nam już tylko śpiewać hymn.
trzymaj frazę, ja nie mogę.
mnie już tylko – siwy rym.

czasem krzyknę, czas odpowie:
kochasz – trudno, twoja rzecz.
siwy wiersz nad siwosłowiem,
w sercu – srebrny, żywy mlecz.

Opublikowano

Ładnie i równiutko i konsekwentnie od początku do końca na temat.
Pozdrawiam Aniu.

Opublikowano

Ostatni wers jakoś nie przemawia. Rozumiem, metafora, ale jakoś nie pasuje w tym miejscu, tak że cały, piękny, lekki wiersz nagle z łoskotem spada na ziemię jak stutonowy ciężar.
Blisko chmur, łagodnie, jak muśnięciem pędzla. Głęboko i tkliwie, ale to komplement. Trochę smutno, że już nie chcesz malować tego świata. Wszystko wciąż w Twoich rękach.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czemu zmieniłaś na mecz Aniu? Ten miecz bardzij do mnie przemawiał. Ja wiem, że mecz - to rozgrywki - rozterki - wynik nie do końca jasny, ale jednak miecz - to zranione serce. Skoro siwy - to jest nim ktoś konkretny, kto rani.
Idealnie wpisuje się w ostatnią zwrotkę.
A mecz się we mnie buntuje :-)))
Pozdr. A
Opublikowano

Ależ skąd Aniu! Częstochowa i epopeje to dwa najbardziej skrajne typy utworu, dlatego też właśnie je porównałem. Ani nie uważam Twoich rymów za częstochowę, a nie też (jeszcze) (ale już niedługo się to na pewno zmieni :) ) za epopeję.
Wręcz przeciwnie, od kiedy pamiętam, zawsze bardzo ceniłem Twoje wiersze. Właśnie dlatego zajrzałem akurat do Twojego a nie do jakiegokolwiek innego wiersza.

Pozdrawiam
Piotr

Opublikowano

Anno Rebajn:

Zakręciło mną. Rzeczywiście - po sugestii Piotra dojrzałam w poincie banał, zbyt ograny rekwizyt. Jednak wiersz stracił dramatyczną wymowę, na czym mi zależało. Tak powstał, z żalu i wrażenia wielkiej porażki... Wracam do miecza. Znajdę jednak salomonowe rozwiązanie. Poszukam. Cieplutko pozdrawiam, dzięki,

Para:)

Opublikowano

Piotrze:

Ależ wiem, że "częstochowa" nie odnosiła się do moich wierszy. Żartujemy sobie.
Dziękuję, że wróciłeś z komentarzem.
Wracam jednak w poincie do "miecza", i tak już zostanie;)
Cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...