Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy w mięsistą wrażliwość perłopławu
wpada ziarno piasku,
pod lupą – głazu ostrych krawędzi,
ot, przez przypadek, mgnienie nieuwagi,
a wypluć nie sposób,

mięczak na co dzień
mężnie podejmuje wyzwanie
- zneutralizować wroga.

i rozpoczyna się obtaczanie.
z tego, co najcenniejsze,
z istoty, macicy powołanej na oręż.

warstwa po warstwie -
wydzielina contra visitator.

oboje z początku nieuważni
i sobie nawzajem przypadkowi.

kanciastość contra miękkość,
pulsacyjnie, systematycznie,
wytrwale. i będzie perła.

trzeba to tylko rozłupać nożem.
na śmierć mięczaka, na blask klejnotu.

na radość innych.

Opublikowano

kupię sobie perłowe kolczyki - podobno nie przynoszą szcześcia, (ale będą pasowały do, za przeproszeniem - sznura). Sprawdzimy!
i znowu pieknie...a Ktoś tu mi mówił o wenie i muzie które odeszły!!
chyba ode mnie, nie od Ciebie - Paro.
brawo. podoba się bardzo!

Opublikowano

Dawnieju:

Nie wierzę, że nie chwytasz symboliki.
Zawsze, kiedy rzucam perły przed wieprze, wiem, że jednak trochę są to perły... Ale - nie o tym, nie o tym, nie o tym;)

Tak czy wszak - dzięki, że nie chwytasz symboliki. A wieczór nie jest miły, Miły. Bo nie wiem, czy ja perła, czy ziarenko, czy małż - a.
I spójrz: Już nie X. Anna.

Cieplutko mimo...

Para:)

Opublikowano

Kufelku Jacku:

Odczytanie pointy jako pozytywnej konkluzji relacji między "składnikami" procesu tworzenia perły jest dla mnie miłym zaskoczeniem. To dobrze. Ja myślałam o tragicznej sytuacji perłopławu. Ale pewnie uchybiłam. Skoro jednak czytasz wiersz z taką pointą - cieszę się i bardzo mi miło.

Cieplutko,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...