Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaciekawiłeś. Najpierw jest refleksyjnie, miękko, z żalem o traconym czasie, a później następuje niekontrolowany wybuch złości na samotność - dla mnie troszkę za szybko jedno po drugim, mimo podania powodów złości, ale widocznie tak się emocje przeplotły. (Jedna mała uwaga na priva.) Pozdrawiam :)

Opublikowano

Nato, ja nigdy na nikogo nie krzyczę, czasem próbuje wtrącić jakieś słowo o wierszu, czasem dziękuję za komentarz i zastanawiam się potem nad jego słusznością. Rozumiem tę ambiwalencję odbioru, tak u Ciebie jak i Oxyvii, (przyjmuję nawet stwierdzenie Rafała, że czwarta strofa jest pomyłką) ale tak miało być. Skoki po duchowym pejzażu człowieka wrażliwego, piszącego. Nastroje nie dające się wytłumaczyć, mimo że są, że się nagle pojawiają bez ostrzeżenia i jakiejkolwiek logiki następowania.
Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Oxyvio, co do realizacji werbalnej wiersza to można by się spierać. Niewykluczone, że ten wiersz jeszcze się zmieni, tak jak zmieniło się wiele moich wierszy po ponownym czytaniu po jakiś dłuższym czasie. Dziękuję za wpis i podzielenie się własnymi refleksjami. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Anno, co do treści to odpowiedziałaś, poniekąd, sama sobie, w sensie jaki zawarłem w odpowiedzi do Naty. Cieszy, że zaciekawiłem. Dziękuję za słowa pod wierszem i poświęcony czas. Pozdrawiam.
J.
Co znaczy wpis w nawiasie: (Jedna mała uwaga na priva.) ?

Opublikowano

Hallo Anno, stukam jednym palcem, bo ręka w gipsie przez następne dwa tygodnie. Masz rację - błąd ortograficzny - mea culpa. Ale to jest tak, jak się zbyt długo mieszka za granicą. Stwierdzam jednak, że i autorom mieszkającym w kraju też zdarzają się sporadycznie błędy ortograficzne. Dzięki za wskazówkę. Pozdrawiam serdecznie.
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Dziękuję Bereniko za piękny komentarz:):)
    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
    • @FaLcorN Myślę, że nie tylko Ty zadajesz sobie wspomniane w wierszu pytania. :)
    • @Waldemar_Talar_Talar Zatem smacznego :) pozdrawiam
    • @infelia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie nie. Już mam napisany od dawna teraz będę pracować nad nowymi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...