Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

01.08. 1999 r

Miałam dobry sen. Łąka kwiatów aż po błękit. My w korowodzie tańca pośród gitar, wierzbowych fujarek i świętego śpiewu.

Dałeś mi zielone szkiełko z potłuczonej butelki. Leżąc w trawie, patrzeliśmy przez nie w słońce, które buchnęło tęczą nieziemskich barw.

Zieleń w snach dobrze mi wróży.

Szalone, dzikie serca, gotowe pójść na koniec świata.
Zachłanni - braliśmy życie garściami, jak dzieci pierwsze truskawki. Chcieliśmy być słońcem lub choćby stanąć z nim twarzą w twarz. Promieniować miłością i stać się nią.
Czyste twarze i dłonie, bo myte rosą. Aniołowie w niebieskich dżinsach, ze skrzydłami z kraciastej flaneli. Autostopem w podróży na wieczną gapę. Byle do nieba, byle zdążyć przed trzydziestką . Koraliki uwodziły barwami jak marzenia, co nigdy nie miały się ziścić. Naiwni i bezbronni jak pisklęta. Za dnia, niczym oczy cherubinów, chroniły nas chabry we włosach. Nocą - ciepłe iskierki gwiazd, otulające pachnące stogi siana.

Przez dno strzykawek bezwstydnie zaglądaliśmy w oczy Boga i jak Ikar upadaliśmy rażeni słońcem. Czasem, ludzie, przemykający ulicami pośród zgiełku dnia zatrzymują się nagle - nie wiedząc dlaczego - patrzą w górę, słyszą gitary i śpiew.
To dusze pozostawione w mlecznych barach, na placach, chodnikach, piwnicach proszą o modlitwę.

Zatrzymało mnie święte szkiełko od Ciebie.


Jest słońce. Jest Bóg. Jest dobrze. I tak już będzie do końca.

Dziękuje Ci Majka

Opublikowano

Któryś musi być pierwszy :)
Mnie osobiście bardzo zniechęca taka forma. Przy dwóch, trzech pierwszych wpisach można liczyć na w miarę obiektywna ocenę. Choć także nie zawsze. Mnie to zniechęca i raczej nie będę korzystać z tej formy :( niektórzy buszuja nawet między portalami i potrafią "odwdzięczyć" się nawet za komentarz na innym portalu. spotkało mnie coś takiego. Krytyka, pochwały O.K. - ale czy one maja jakiekolwiek znaczenie?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To chyba nieporozumienie - wszystkie komentarze są SUBIEKTYWNE - z natury rzeczy, i to jest ich zaleta! I krytyka i pochwały są potrzebne - bo mobilizują do rozwoju i do zmian, no i pozwalają zobaczyć tekst nie swoimi oczami - inaczej niż w szufladzie :)) Rozumiem, że masz złe doświadczenia z innych portali, ale nie warto się uprzedzać :) Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...