Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

fiodor fiodorowicz swawolenko
wiesza na hak wbity w belkę
trzy snopy światła po trzy dusze każdy
w imię matki i córki i ducha agaszy
horda much stacjonuje
na wyszarzałym sklepieniu
czas upchnięty w pajęcze sieci
kołysze siostra kornika
cisza

o świcie widmo agaszy
wyżyma z chmur wiadro wody
perliste strużyny nabiera w usta
i rosi głowę śpiącego
wstawaj fiedia luboczku
haki ciężarne od dusz
już pora babskie żniwo
zataszczyć świętemu pietrowi
na odkupienie

Opublikowano

Nie pomnę, ale już ktoś kiedyś tu na orgu pisał w duchu
fiodora fiodorowicza:) - mniejsza o to;
ale jak swawolenko to może przywołać w pierwszym wersie
grigorija jefimowicza rasputina?
:):)
Wiersz przedni.
Pozdrawiam

Opublikowano

świetne Doroto to Twoje kresowanie ;)
Co prawda świętego w Pietię bym przechrzcił, ale to drobiazg.
Szkoda, że zabrałaś ten poprzedni (szukałem)
- o, było co poczytać. :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przetłumaczony wygląda tak:
Святого Петра
czyli jednak Dorota napisała poprawnie (?),
choć wydawałoby się że Pietia.
Też zwróciłam na to uwagę dlatego sprawdziłam :)
A wiersz świetny, tamten poprzedni (wyskakujący przez okno kot)
przydałby się dla porównania :)
Lubię takie klimaty.
Bardzo dobry :))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zapewne nie chodzi tu o mnie, ale rzeczywiście jest to drugi wiersz napisany w tym tonie.
Rasputin angażował się w sprawy polityczne, tym samym jeśli dostąpił czyśćca, to pewnie innego rodzaju :) - ale pomysł inspirujący!

Dziękuję za wizytę i przy okazji lekturę ciekawych wierszy /link pod nickiem/.
Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...