Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w tobie cała nadzieja
abyś w końcu się ulitował nad nami
i spuścił
wiarę w tobie pokładam i oczy moje
blaskiem się wypełniają abyś nie czekał dłużej
i spuścił
o ty który widzisz to czego nie widać
co sięgasz tam gdzie nikt nie może użyj mocy
i spuść
albowiem tylko ty dokonać możesz przemiany
i spuścić
solidny wpierdol tej pogubionej złotym cielcem
i popierdolonej armii zbawienia banknotem
amen

Opublikowano

Ojej!

To przecie "antypsalm"!

Jestem szczerze rozbawiona i nic a nic zdegustowana;)

Oj, psalmisto! Oberwiesz Ty zaraz cięgi! Czego Ci, oczywiście, nie życzę;) Pewnie od tych wierzących, którzy najchętniej utopiliby pogan w jednej łyżce wody!

Para:)

Opublikowano

Janie Zbawicielu,
modlę sie za Sie i Ciebie
upokorzony i zawstydzony ludzkim plemiem,
aby Twoje modły byly wysłuchane i banknotowa armia zbawienia
skonczyła w najglębszych czelusciach hadesu gdzie

"no more money, no more fancy dress
this other Kingdom seems by far the best
until its other jaw reveals incest
and loose obedience to a vegetable law, amen - jm)

wierzący jednoczcie się

Opublikowano

ech... no beznadzieja po prostu. już bardziej dosłownie się nie dało. mniej poetycko się nie dało. jeszcze mi tam brakuje wykrzykników i wielokropków i jakiegoś upadłego anioła, dla kompletnego powalenia wiersza. wkurza mnie, że takie proste [a niech to, nawet naiwne i banalne] stwierdzenie "przydałaby się apokalipsa" owinąłeś w tonę nic nie znaczących słów. żałuję, że przeczytałam ten wiesz.

niemniej pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wstyd mi i czuję wielką skruchę.. Wybacz! Ach wybacz!- będę się starać. Mam zresztą coś , ale będziesz musiała przygotowac się na długie czytanie (ca1,5strony).

Dziękuję za przeczytanie wbrew sobie, to musiało być trudne (wybacz).

Z serdecznymi pozdrowieniami wojującego psalmisty pozostaję w żalu

JW
Opublikowano

Korporacje i jeszcze szerzej. Manifest kojarzy mi się pejoratywnie choć oczywiście określenie jest neutralne samo w sobie. Tekst jest na tyle prosty że mówi wszystko. Miało być dość mocne i dobrze że tak jest odbierane.Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Lucyna strąca krople z jesionki wełna chrzęści pod palcami niczym zlepek waty tej samej która zalega we framugach okna na głogu przysiadła sójka patrzy na świat spode łba tylko turkus gdzieniegdzie przebija na skrzydłach aż żal puścić ją wolno opasłe gruszki tłuką ziemię cóż ona winna że leży odłogiem zamiast rodzić raz po raz już nawet chrzan zwinął zieloność by nie zakłócać przeobrażenia w taki dzień nosisz w sobie pleśń rozgarniając zgniłą przestrzeń niby zwyczajnie podzielność uwagi między ich troje
    • gdy świetlik gaśnie to go rozpal bez ograniczeń jest wyobraźnia daj siebie innym wśród nich pozostań bo na samotność są przyjaźnie :))
    • @E.T.   Piękny wiersz napisałeś – o pragnieniu bliskości i o tym, jak wyobraźnia potrafi utrzymać przy życiu nadzieję.  
    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...