Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to mógł być kwadrat
wpisany w okrąg

najciemniejszą odmianą bieli jest czerń

biel jest pozorna
a ciało doskonale czarne
nie istnieje w rzeczywistości

prawdopodobieństwo kształtu
kobiety i mężczyzny
mieszanina barw prostych
temperatury
na jedną niewiadomą postać

Opublikowano

Ciała doskonale czene istnieją. Ale czy w rzeczywistości?
W myślach na pewno.
Czy też to tylko pobożne życzenia fizyków?
Jedno jest pewne - pozorność bieli.
A w niej jest wszystko.
Dla odbiorcy szukającego wszystkiego w niczym to istota powstania, czasu, fianłu.
Wszystko co składa się na niewiadomą.
Człowiek witruwiański.

Opublikowano

Tak, podsuwasz zwodniczym zmysłom obrazek pary "prawie witruwiańskiej", ale chyba tylko po to, żeby pokazać, jak bardzo to materialne wyobrażenie jest nieistotne. Ten kwadrat to chyba najbardziej od "emcekwadrat" ;)) Lubię Twoje rozważania filozoficzne w wierszach, Agaś :)
(Coś mi się nasunęło, ale podepnę pod "party people")

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to mógł być kwadrat
wpisany w okrąg
rzeźba Rodina albo pocałunek

biel jest pozorna
a ciało doskonale czarne
nie istnieje

prawdopodobieństwo kształtu
kobiety i mężczyzny
mieszanina barw i temperatura - niewiadoma

Wybacz, nie moglam się oprzeć...
A.

Bardzo dobrze jeśli wiersze wywołują takie obrazy :))
Pocałunku i rzeźby Rodina nie mogę dodać do wiersza, choć to bardzo kusząca propozycja i bardzo na temat ;))
Niech zostanie ślad w tej formie; www.bctelekomunikacja.pl/bct/gosc.php?Id=224
Dziękuję za podążanie podobnymi ścieżkami, pozdrawiam :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Obejrzałam z przyjemnością, pozostaje mi cieszyć się myślą, że swoje urodziny obchodzę razem z Albertem Einsteinem ;)) przyjdź z Leonardem da Vinci ;))
Oj będzie Energia !:)))
Kwadrat mi się rozmnaża w gwiazdę o niezliczonej ilości ramion wpisanej w okrąg :))
Dziękuję Słodka Truskawko
Twoja Czereśnia ;)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ten "przystojniak" tym razem przyjdzie bez gorseciku, a jaki Twój(rczy) !
Toż to prawdziwe wyzwanie :))
Co miesiąc urodziny, prawdziwa tancbuda zapowiada się nam na wiośniu - przedwiośniu.
:))))
Opublikowano

"biel jest pozorna
a ciało doskonale czarne
nie istnieje w rzeczywistości"
myślę, że może, może, jest?? Taka wieeeelka, czaaarna dziuuura!??
Świetny wiersz, oszczędny w obrazach, konsekwentnie przeprowadzona myśl.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No to poleciałaś Babo kochana daleko w kosmos :)
Może być, że czarna dziura byle nie za blisko i nie w portfelu ;))
masywne czarne dziury w centrach aktywnych galaktyk powodują w nich silnie świecenie, skutkiem opadania otaczającej materii, i dlatego obiekty zawierające czarne dziury należą do najjaśniejszych we Wszechświecie.
Dziękuję za daleką podróż i zakrzywienie czasoprzestrzeni ;))
Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tajsko am Boże - Modry Ponie, dzie słónko tako samo śwyci, am nie ziam, nie poziam, Bachy tam só i some śmiych. Tajskno Modry Ponie. Tam dangi furajó dali i eszcze abo dzie? A Bociony kapelków nie łoślipsió, a żniwa to psiankno śpisiywanie. dzie Annioł modli sia noczajści i wpierw. Zietrz łuraduje ten zimny deszcz.             Tęsknię Boże, mój Niebieski Panie, czy tam słońce wciąż tak samo świeci, a niwa bezkresna to ciągłe pytanie? Trud żniw są jak motyli drganie, czy są tam śmiejące się dzieci? Tęskno mi za tym Niebieski Panie. Czy bocian świątkom nie zmieni zdanie, świat chmura ponura znów oszpeci, a niwa bezkresna - zadanie na pytanie. Gdzie Anioł Pański jak ranne pianie, tych modlitw przecież nie zaślepi Tęsknię Boże, Ty Niebieski Panie. Wiem, wiem- marne to moje pisanie nic to, że miłość nieprzerwanie świeci, jest niwą bezkresną- jak ciągłe pytanie. Pamięci obłoków ich jeszcze trwanie, z igieł sosnowych wzór tu nie szpeci. Tęsknię za nimi Niebieski Panie, a niwa bezkresna to zawsze pytanie.
    • @MIROSŁAW C.  tak to prawda. I cytat też bardzo dobry. Świat jest wywrócony do góry nogami dzięki
    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...