Dostrajanie gitary

[Antoni Slawbicki]

ten próg
wyżej czy niżej
a jeśli nie stroją zmysły
spróbujmy raz jeszcze

o ile wola jest taka
o ów rezonans nie był za wielki
oby na pewno grać chcemy razem

czule
opuszkiem palca
bez ale i z siłą zarazem
w błogim chaosie dźwięku szukajmy
czystego jak dzwonu ze spiżu ton
niech brzmi
mętnie lecz bez oznak złowrogich

i choć dysonans znienacka
jak strzał zerwanej struny
co wyżej chciała
brzęk pobitego szkła
butelka i trzask
dywan szampanem zlany
zmęczone ściany

cichutko
na palcach
i bez zadymy
nocą jest pora najlepsza na sen

[były__premier]

2 początkowe strofy, potem się rozmywa i leci na łep poziom;) pozdry

[Stefan_Rewiński]

Może być.pzdr.

[H.Lecter]

czule
opuszkiem palca
bez ale i z siłą zarazem
w błogim chaosie dźwięku szukajmy
czystego jak dzwonu ze spiżu ton
niech brzmi
mętnie lecz bez oznak złowrogich

i choć dysonans znienacka
jak strzał zerwanej struny
co wyżej chciała
brzęk pobitego szkła
butelka i trzask
dywan szampanem zlany
zmęczone ściany

Grafomania skowycząca....
Kosz.

[Ran_Gis]

- na dostrajaniu się nieznam , obrazu bym jeszcze niewerniksował.

pozdrawiam R