WiJa Opublikowano 23 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2011 Między innymi Że moja wiara to moja główna wina i niedoskonałość - niechże więc was wiąże ze sobą to co mogłoby jeszcze uwięzić ze mną. Dlatego ja tu otwarcie pozwalam sobie robić to co robię - czyż nie oszołom tylko i mąciciel świętego waściów spokoju i boskiej satysfakcji. Pewna sprawa Wyraźna dosłowność a choćby i chora choćby i ułomna ale że taka przenikliwa - po prostu taka jaka jest - być może świętą ale na pewno bardziej potrzebną i przydatną niż to co jest niby lepsze niby piękniejsze bo czyż nie na oględność. Mniejsi czy więksi To ci dopiero są ludzie - mistrzowie destrukcji jedni więksi od drugich tylko że nie wiadomo którzy są ponad którymi. Czy ci którzy to pewnie mają we krwi czy ci którzy nic - tylko gapią się na tych pewnych jak cielę na malowane wrota.
Czarna_Dama Opublikowano 23 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2011 Dobre wiersze, a puenty uszyte na miarę. pozdrawiam
jacek skraba Opublikowano 23 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2011 mniej więcej trzy plus niewiadome
WiJa Opublikowano 23 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jak to niewiadome, co niewiadome? Czy to tak trudno domyślić się (acz łatwiej chować głowę w piasek, że się nie wie), kto jest na uwięzi (na łańcuchu) Lectera. Mówiąc łagodniej, nie powiem kto komu gdzie wchodzi. Pozdrawiam
Robin Son Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Ale Wijo szacowny, Lecter czy nie Lecter, wiersze powinny wzbijac sie nad osobiste niesnaski, inaczej to jest tylko to co Kafka diagnozuje w swoich Dziennikach jako "literatura poslednia", a wiec literatura zadna
WiJa Opublikowano 24 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To, że wiersz powinien się wznieść ponad osobiste niesnaski, to bujda (nawet na resorach), a przynajmniej niemożliwe. Każdy wiersz tak czy inaczej (mniej czy więcej) jest osobiście zaangażowany. Owszem można osobiste niesnaski, czyli zaangażowanie zawoalować tym, że robi się to w większym imieniu, czy w imieniu pewnych idei, ale co tu oszukiwać siebie, przynajmniej ja nie będę. A co do literatury pośledniej, to bez względu na to co uważa Kafka, ja uważam i jestem przekonany, że jest to każda literatura, która jest literaturą oględną (zresztą piszę o tym w wierszu drugim – Pewna sprawa . A to czy wiersz jest wartościowy, to głównie zależy od tego, czy jest napisany z talentem, czyli z polotem, czyli z pewną umiejętnością etyczno-estetyczną mowy wiązanej. Pozdrawiam
WiJa Opublikowano 24 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję z dobre słowo, bo Twoja ocena oznacza, że jeśli sie patrzy na te wiersze otwarcie (bez uprzedzeń), do dostrzeże się w nich coś dobrego (chociaż są tak bardzo w moim stylu). Pozdrawiam.
H.Lecter Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Wyraźna dosłowność a choćby i chora choćby i ułomna ale że taka przenikliwa – po prostu taka jaka jest – być może świętą ale na pewno bardziej potrzebną i przydatną niż to co jest niby lepsze niby piękniejsze bo czyż nie na oględność. Ordynarna autoreklama...waść wstydu nie masz... :))
WiJa Opublikowano 24 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mylisz się i to bardzo, bo ja tylko, a najbardziej w przeciwieństwie do Ciebie, nie jestem obłudny. Każdy wiersz każdego jest autoreklamą, no i pewnie czym bardziej naturalny, tym bardziej ordynarny, zwłaszcza dla Ciebie. No i oczywiście, nie wstydzę się swojej twórczości, co nie znaczy, że nie wstydzę się wielu głupstw i błędów, które niestety w życiu popełniłem, ale najpewniej po to, żeby je więcej nie popełniać, przynajmniej z rozmysłem. Pozdrawiam.
Bernadetta1 Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mylisz się i to bardzo, bo ja tylko, a najbardziej w przeciwieństwie do Ciebie, nie jestem obłudny. Każdy wiersz każdego jest autoreklamą, no i pewnie czym bardziej naturalny, tym bardziej ordynarny, zwłaszcza dla Ciebie. No i oczywiście, nie wstydzę się swojej twórczości, co nie znaczy, że nie wstydzę się wielu głupstw i błędów, które niestety w życiu popełniłem, ale najpewniej po to, żeby je więcej nie popełniać, przynajmniej z rozmysłem. Pozdrawiam. ja milcze;]
WiJa Opublikowano 24 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2011 >Bernadetta1 Aż mi głupio. Bo nigdy nie było i nie jest moim celem zmuszanie kogoś do milczenia. W końcu każdy tu ma prawo (i to jak tylko chce) wypowiedzieć się wierszem i komentarzem. Ale człowiek, jak to człowiek, łatwiej przyjmuje nawet bardzo negatywną ocenę swojej twórczości, jeżeli tylko wie, czy czuje, że to jest ocena wyrozumiała, a co najmniej obiektywna, oczywiście bez względu na preferencje twórcze. Choćby dlatego, że twórczość jest szalenie różnorodna, a różnorodność jest bogactwem ludzkim, a nie utrapieniem (zwłaszcza dla niektórych nieodpuszczających sobie i nikomu). Pozdrawiam.
Bernadetta1 Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wystarcza Panu oceny innych-jest ich sporo
Bernadetta1 Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wystarcza Panu oceny innych-jest ich sporo
Marlett Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 Każdy ma prawo do wyrażenia swoich przemyśleń ,odczuć i emocji. PozdrawiaM.
H.Lecter Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To w ramach walki o wolność i demokrację, czy o wierszu... ? ;)
WiJa Opublikowano 25 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 >Bernadetta1 >Marlett >H.Lecter Ja już też z wrażenia zaniemówiłem. Ale potrafię jeszcze wydobyć ze siebie słowo podzięki. Dziękuję więc wszystkim, którzy dla mnie coś (nie mam wątpliwości, że dobrego) robią. Inna sprawa, że niektórych poczynania nie są łatwe do rozszyfrowania, a niektórzy do tego są jeszcze przekorni. Pozdrawiam
HAYQ Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2011 I do wiary nic raczej nie mam, czasem tylko wywracają mi się wnętrzności od sposobu pisania o niej ;) U peela nie zauważyłem anomalii, może być. Ale ten fragment nie bardzo mi się podoba ;)niechże więc was wiąże ze sobą to co mogłoby jeszcze uwięzić ze mną. Brzmi jak deifikacja, chyba, że nie zrozumiałem i to karykatura chorych ambicji. Więź jest całkiem fajną sprawą, ale to zupełnie co innego niż uwiązanie. II no, tutaj mam już sporo wątpliwości z tą "ułomną i chorą". Zbyt wiele już tego na co dzień, zwłaszcza, kiedy tzw. "przenikliwość" zdradza u przenikliwego inne upośledzenia ;) Chociaż mogę się mylić, z przenikliwością nigdy nie wiadomo, bywa niezłym, narzędziem. Na lepsze i piękniejsze też nie ma się co oglądać i raczej samemu na to zapracować, oględnie mówiąc :) III ponad jest tylko jedno - pewne za to jak diabli ;)) Pozdrawiam.
WiJa Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 >HAYQ Przynajmniej jest to komentarz, który po prostu zwraca uwagę na pewne sprawy (przedstawione w wierszach). Ale że moje wiersze są moim specyficznym sposobem widzenia, wgryzienie się więc w nie, czyli w to (co często jest przeze mnie przerysowane) nie jest takie łatwe. Ale też każdy ma święte prawo, a nawet przywilej odbioru (rozumienia i odczucia) zgodnego z własnym sumieniem. A ja przyjmuję (nawet z błogosławieństwem) każdą krytykę (choćby i okrutną dla mnie), ale pod jednym warunkiem, że nie odbiera mi ona wiary, nadziei i miłości, tak do tego, co robię, jak i do ludzi. Nic przecież i nikt nie jest idealny (z jednym wyjątkiem). A przynajmniej każdy ma swoje (ludzkie) wady i zalety. Dzięki za zatrzymanie się tu. Pozdrawiam
Bernadetta1 Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ja nie wiem za co Pan mi dziekuje.Przestalam komentowac poniewaz czuje sie urazona Panskimiuwagami...
WiJa Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 >Bernadetta1 No to w takim razie przepraszam (że uraziłem). Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się