Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nadgorliwy świt
wiecznie przybywa przed czasem
gdy rozsypany w proszku
walczę z ołowianą kołdrą
i odciskam w niej pięści
pełne zapału

żyję z tempem
trzech kaw na dobę
widocznie nie dojrzałem
do ulgi i wytchnienia
nie dojrzałem do lektury
piramidy priorytetów
bo zbliżam się do ciebie
jednym marnym słowem
cześć

a po wszystkim
podczas mignięcia nocy
wyśmiewam moje zdobycze
znakowane kalendarzową etykietą
papierową atmosferę
ucięte gesty
i myśli jak pajęczyny pod sufitem

byle do jutra

Opublikowano

niezłe, niezłe:)
tytuł do zmiany
podoba się:
ołowiana kołdra
odciśnięte w niej pięści - to bardzo plastyczne jest
ale - albo " proszku (cały)" albo "rozsypany"
w drugiej strofie dwa razy pod rząd "nie dojrzałem"
- zkoda bo piramida priorytetów malowniczo sypie się na głowę
dobry ostatni wers trzeciej strofy
mocna puenta - może jednak nie mam racj z tym tytułem bo ona go uzasadnia

pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie, jak zwykle staranna analiza w Twoim wykonaniu, oczywiście bardzo dla mnie pomocna :) właśnie zastanawiałem się nad "nie dojrzałem" i ostatecznie uznałem, że ta wersja będzię mocniejsza i lepiej trafiająca do czytelnika, ale mogę się mylić. A jaki proponujesz tytuł? Jeszcze raz serdeczne dzięki i pozdrawiam świątecznie ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie, jak zwykle staranna analiza w Twoim wykonaniu, oczywiście bardzo dla mnie pomocna :) właśnie zastanawiałem się nad "nie dojrzałem" i ostatecznie uznałem, że ta wersja będzię mocniejsza i lepiej trafiająca do czytelnika, ale mogę się mylić. A jaki proponujesz tytuł? Jeszcze raz serdeczne dzięki i pozdrawiam świątecznie ;)

tytuł...
mój dzień - my day - may day (czyli komunikat telegraficzny o bezpośrednim zagrożeniu życia), nie wiem, tak przyszło mi do głowy na szybko?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie, jak zwykle staranna analiza w Twoim wykonaniu, oczywiście bardzo dla mnie pomocna :) właśnie zastanawiałem się nad "nie dojrzałem" i ostatecznie uznałem, że ta wersja będzię mocniejsza i lepiej trafiająca do czytelnika, ale mogę się mylić. A jaki proponujesz tytuł? Jeszcze raz serdeczne dzięki i pozdrawiam świątecznie ;)

tytuł...
mój dzień - my day - may day (czyli komunikat telegraficzny o bezpośrednim zagrożeniu życia), nie wiem, tak przyszło mi do głowy na szybko?
Przemyślę to, naprawdę wielkie dzięki za sugestie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...