Antonina Anonim Opublikowano 8 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2010 rzucał jej w twarz żywe kwiaty a ona grała nimi na powłokach zmierzchów nasycał jej wody zapachem mazowieckiej ziemi a ona upijała gamy aromatem wilgotnego zboża delikatnie wplatał w jej włosy bocianie gniazda a ona łopotała skrzydłami tajemniczo uśmiechając się do słońca uczył ją jak szumią polskie wierzby nawołują puszczyki. dorożki wystukują mazurki o warszawskie bruki posłuszna lekko pozwalała prowadzić się za rękę rozdzierał ją bólem łamał cierpieniem zasmucał żałobą i tęsknotą jakże pięknie jej było w aksamitnej czerni dotykał i pieścił ją obrazami z dzieciństwa przetykając jej warkocze wstęgą baśni kołysanki kolędy z radością stroiła się w świąteczne przykrótkie sukienki uległa jego dłoniom fantazjom pozwoliła się wywieść z niebytu to on ją począł w uniesieniu tchnął w nią ducha oddał serce bez wahania wzięła i przyjęła jak swoje. stał się nią a ona stała się nim na zawsze razem jak biało-czarne klawisze fortepianu połączone w jednym akordzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiJa Opublikowano 8 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2010 Coś ma w sobie ten wiersz, ale ma też czegoś za dużo (przynajmniej jak dla mnie). W każdym razie ten wiersz ma dobre momenty, ale niestety ma też (i to w większości) słabe miejsca, które nie wiem, czy można by było sobie darować, ale nie musiałyby, i nie mogą być takie wykwintne i przesadne, jaką np. jest wymowa słowami: „rozdzierał ją bólem / łamał cierpieniem”. I jest jeszcze sporo takich uwzniośleń, chociaż już tak bardzo nie rażących, ale jednak rażących, w końcu czuję i myślę, że nie tylko mój słuch poetycki. Ale też ten wiersz opowiada o pewnym pięknym przeżyciu i uniesieniu, no i zakończony jest celnym podsumowaniem, a to wcale nie taka łatwa sztuka. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baba_Izba Opublikowano 8 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2010 Mam podobne odczucia jak WiJa, myślę, że dobrze by zrobiło wierszowi skrócenie, nie jestem pewna, ale może lepiej zamiast "a ona" razy trzy dać np. jeden raz "a ona" a potem "gdy", "wtedy" itp.?? Serdecznie pozdrawiam - baba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Judyt Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgadzam się z poprzednikami wypowiedzi, trzeba wyciąć słabsze miejsca z utworu i powstanie wtedy pięknie malowany obraz słowem J. serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się